Ogromne zmiany w budownictwie społecznym. Jest już projekt ustawy

Z 1 do 5, a później nawet 10 miliardów złotych – o tyle w przeciągu najbliższych 6 lat ma zwiększyć się limit finansowania mieszkalnictwa z budżetu państwa. Projekt nowelizacji ustawy społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa to efekt uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych. To pierwszy etap rewolucyjnych zmian w sektorze wsparcia społecznego i komunalnego budownictwa mieszkaniowego.

Ogromne  zmiany w budownictwie społecznym. Jest już projekt ustawy
Podaj dalej

Projekt, który właśnie trafił do konsultacji zakłada m.in. podwyższenie w 2024 i 2025 r. maksymalnego limitu wydatków budżetu państwa na program Budownictwa Społecznego i Komunalnego (obecnie limit roczny wynosi 1 mld zł) oraz ustalenie limitu wydatków na program w latach 2026-2030 (stopniowy wzrost wydatków, docelowo w 2030 r. w wysokości 10 mld zł).

Przywracamy społeczny charakter finansowanych z budżetu państwa inwestycji mieszkaniowych oraz umożliwimy znaczny wzrost ich liczby w najbliższych latach. To nasza odpowiedź na zgłaszane przez samorządy i inwestorów zapotrzebowanie. Projektowane rozwiązania umożliwią ponadto budowę i remonty akademików, co także wpisuje się w szeroko rozumianą politykę mieszkaniową i społeczną. Ogólna sytuacja na rynku mieszkaniowym, wysokie ceny najmu i kupna mieszkań sprawiają, że wprowadzenie nowych rozwiązań stało się ogólnospołeczną koniecznością. A budowa domów studenckich w znacznym stopniu ułatwi migrację w celach edukacyjnych i będzie miała bezpośredni wpływ na rozwój profesjonalnych kadr w Polsce – powiedział minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman.

Z kolei w zakresie programu Społecznego Budownictwa Czynszowego (SBC) projekt zakłada wydłużenie o 1 rok aktualnie obowiązującego programu, który według obowiązujących regulacji kończy się w 2024 r. z jednoczesnym zwiększeniem budżetu programu z 4,5 mld zł na 7 mld zł (środki BGK). Proponowanemu zwiększeniu budżetu programu SBC ze strony BGK ma towarzyszyć wzrost wydatków budżetowych na dopłatę do preferencyjnego oprocentowania.

 

Przeczytaj również