Handlowe niedziele podzieliły Polaków. Kompromisem będą dwie w miesiącu?

Kwestia, jaką są  handlowe niedziele, podzieliła Polaków. Do tej pory nie udało się znaleźć rozwiązania, które pogodzi zarówno interesy pracodawców, jak i pracowników. Czy okaże się nim propozycja Polski 2050 Szymona Hołowni?

Handlowe niedziele podzieliły Polaków. Kompromisem będą dwie w miesiącu?
Podaj dalej

Partia Szymona Hołowni chce dwóch handlowych niedziel w miesiącu

Handlowe niedziele stały się źródłem wielu dyskusji. Nie jest tajemnicą, że trudno w tej sprawie o kompromis biorąc pod uwagę dobro pracowników i ich rodzin oraz interes pracodawców. Pojawiały się propozycje, aby każda niedziela była pracująca, po tym, jak 1 marca 2018 r. wprowadzono ustawę wprowadzającą stopniowo zakaz handlu w niedziele.

Jak wiadomo, od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje w siedem niedziel w roku. To ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Teraz w tej kwestii pojawiła się nowa propozycja. Zakłada ona dwie niedziele handlowe w miesiącu. W czwartek partia Szymona Hołowni przedstawiła projekt takiej ustawy i zamierza namawiać wszystkich koalicjantów, by go poparły.

Czy podwójna stawka wynagrodzenia za handlowe niedziele przesądzi o kompromisie?

Polska 2050 Szymona Hołowni chce, aby proponowane dwie niedziele handlowe w miesiącu zrekompensować podwójną stawką wynagrodzenia.
Na konferencji prasowej, Ryszard Petru stwierdził, że takie rozwiązanie to „kompromis pomiędzy pełną liberalizacją handlu, a obecnym zakazem”. W ten sposób partia uważa, że zadbała o dobro pracowników i przedsiębiorców jednocześnie.

Zgodnie z projektem Polski 2050, o którym była mowa w jej programie wyborczym, pracodawca ma być zobowiązany przyznać pracownikowi pracującemu w niedzielę jeden dzień wolny. Miałby go otrzymać sześć dni przed lub sześć dni po pracującej niedzieli.

Argumentem przemawiającym za zasadnością takiego rozwiązania jest według posła Polski 2050 sposobność pobudzenia wzrostu gospodarczego oraz utworzenie dodatkowych miejsc pracy. Nie jest tajemnicą, że jest to szansa dla sklepów na wzrost obrotów.

Tak naprawdę na takim rozwiązaniu zyskują najbardziej pracodawcy i klienci sklepów. Plusem jest to, że pracownicy zamiast czterech niedziel w pracy spędzą tylko dwie, zyskując jeden dzień wolny według powyższych zasad oraz podwójne wynagrodzenie. Czy taki kompromis uda się przeforsować w Sejmie? Nie wiadomo, ale Polska 2050 „będzie namawiać wszystkich koalicjantów do poparcia tego projektu”.

W Polsce przyjęło się, że niedziela jest dniem wolnym od wszelkich zajęć. To czas poświęcany rodzinie, często dla wielu jedyny wolny dzień w tygodniu. W tym dniu nie ma zajęć w szkołach, co pozwala wszystkim członkom rodziny na odpoczynek i wspólne wykorzystanie wolnego czasu. Czy podwójne wynagrodzenie jest w stanie zrekompensować ten czas? Tak uważają politycy. Nie wiemy co o tym sądzą sami zainteresowani, których najnowszy projekt ustawy bezpośrednio dotyczy.

Przeczytaj również