Prawo do aborcji znajdzie zapis w artykule 34 francuskiej konstytucji
Francuscy senatorowie w środę poddali pod głosowanie ważną dla kraju kwestię, jaką jest prawo do aborcji. Wczorajsze głosowanie następuje po tym, jak izba niższa parlamentu, Zgromadzenie Narodowe, większością głosów zatwierdziła tę propozycję w styczniu. Rząd prezydenta Emmanuela Macrona nalegał na zmianę art. 34 konstytucji w celu wprowadzenia „zagwarantowanej wolności kobiet do aborcji”.
Francuski rząd w uzasadnieniu projektu ustawy stwierdza, że taka zmiana jest konieczna po ograniczeniach prawa do aborcji w Stanach Zjednoczonych, gdzie w 2022 roku Sąd Najwyższy uchylił orzeczenie z 1973 roku gwarantujące dostęp do procedury na poziomie federalnym.
Jeśli projekt ustawy zostanie zatwierdzony większością trzech piątych parlamentu, Francja stanie się pierwszym krajem na świecie, który konstytucyjnie zagwarantuje prawo do aborcji – podaje France24.
Francuski Senat będzie głosował nad zapisaniem prawa do aborcji w konstytucji foto: France24 X
Francuscy politycy i obywatele są jednogłośni w tej sprawie
Żadna z francuskich partii politycznych, które znalazły się w parlamencie nie kwestionuje prawa do aborcji. Przestano ją traktować jako przestępstwo w 1975 roku. Większość senatorów popiera zmianę konstytucji. Jedynie niektórzy konserwatyści krytykują jej brzmienie.
Konkretnie termin „prawa” do aborcji. W ubiegłym roku francuski Senat powiedział, że zgodzi się na użycie zamiast tego terminu „wolność”. Po długiej debacie rząd ostatecznie zdecydował się na wyrażenie „liberté garantie” jako kompromis. Co oznacza w wolnym tłumaczeniu „gwarantowana wolność”.
Podobnego zdania na temat aborcji są Francuzi. Badanie przeprowadzone przez francuską firmę sondażową IFOP w listopadzie 2022 r. wykazało, że 86 procent Francuzów popiera uczynienie aborcji prawem konstytucyjnym.
Ostateczne wprowadzenie tego zapisu do francuskiej konstytucji wymaga zatwierdzenia większością trzech piątych głosów na wspólnej sesji parlamentu. Pałac Elizejski poinformował w oświadczeniu, że Macron wezwie prawodawców do Pałacu Wersalskeigo w poniedziałek, aby oficjalnie zatwierdzić zmianę.
Obecnie we Francji limit czasowy na aborcję planową ustalono na 14 tygodni. To krócej niż proponowany ogólnokrajowy zakaz na 15 tygodni, który wywołał takie zamieszanie w Stanach Zjednoczonych. Opieka aborcyjna jest w całości refundowana przez francuski system zabezpieczenia społecznego. Aborcję medyczną (zażycie pigułki) dopuszcza się w ciągu pierwszych dziewięciu tygodni ciąży (wzrost z siedmiu obowiązujących podczas pandemii Covid).
Jak wynika z badania przeprowadzonego w 2018 r. przez British Medical Journal, aborcja medyczna stanowi co najmniej 90 procent aborcji przeprowadzanych przed 13 tygodniem ciąży i co najmniej połowę w całej Europie. Czytaj także: Komisja zdrowia za antykoncepcją awaryjną bez recepty. Poznaliśmy założenia projektu