Jajka to podstawa diety Polaków
Jajecznica, jajko na twardo, na miękko, w koszulce, sadzone, omlet, nadziewane, w paście… To tylko kilka pomysłów na to, jak można w kuchni wykorzystywać jajka. I to wyłącznie, kiedy mówmy o nich jako pełnym pomyśle – np. na śniadanie, czy na kolację. A w ilu przypadkach jaja stanowią część przepisu w przypadku dania głównego? Spotkamy go niemal wszędzie. W kuchni polskiej, włoskiej, amerykańskiej, czy azjatyckiej. Jeszcze raz, jest to absolutna podstawa diety – nie tylko Polaków.
Jaja są oczywiście bardzo zdrowe. Zawierają witaminy A, D, E, K, czy B. Do tego cała masa minerałów, jak magnez, sód, czy potas. Jest jeszcze beta-karoten, luteina, białko, zdrowe tłuszcze… i tak dalej. Wymienienie tutaj wszystkich zalet tego z pozoru bardzo prostego składnika dań zajęłoby bardzo dużo czasu. Wszystko koniec końców sprowadza się do tego, że jajka są bardzo zdrowe i należy je jeść. Natomiast z drugiej strony nie należy z nimi przesadzać. To coś, na co warto zwrócić uwagę.
Warto jeść… ale nie za dużo
Problemem jest to, że jajka zawierają dużo cholesterolu, więc… no właśnie. Jak do tego podejść? Jest to kwestia sporna, nad którą prowadzone są dyskusje od lat. Ile osób, tyle opinii. Eksperci przerzucają się argumentami i trudno jest znaleźć jedno wspólne stanowisko. Jedni twierdzą, że nie trzeba się ograniczać w spożywaniu jajek. Natomiast w większości jednak eksperci podchodzą do tego inaczej. W jednym źródle możemy przeczytać, że zdrowe osoby mogą zjeść 1-2 jaja dziennie. W przypadku osób o podwyższonym cholesterolu powinno do być bardziej 2-3, ale na tydzień.
Światowa Organizacja Zdrowia ma z kolei twierdzić, że zdrowy człowiek może zjeść maksymalnie 10 jaj tygodniowo. Z jeszcze innych badań wynika, że najlepsze dla człowieka jest zjedzenie 3 jaj tygodniowo. Inni podają, że powinno to być maksymalnie 6. Jak już wcześniej podkreśliłem – zdania są podzielone. Ilu ekspertów, ile badań, wyliczeń i raportów – tyle opinii. Natomiast wynika z tego jasno, że powinniśmy w jedzeniu jajek zachować pewien umiar i pamiętać o cholesterolu. Kwestia też w tym… aby jeść dobre jajka.
Znikną ze sklepów?
Ostatnio kwestią sporną stał się… kolor jaj. Białe, czy brązowe? Skąd ta różnica? To zależy m.in. od rodzaju kury oraz od rodzaju paszy, którą jest karmiona. W Polsce dominują przede wszystkim jaja z brązową skorupą. Natomiast za granicą dominować zaczynają te z białą – a te z brązową znikają z półek. „Interia” podaje, że ma to związek m.in. z tym, że biała kura ma wyższy potencjał genetyczny – dłużej żyje i dłużej znosi jaja. Wobec tego „produkcja” jaja z brązową skorupą jest zwyczajnie droższa.
Sytuacja rozwinęła się do tego stopnia, że eksperci uważają, że w niektórych krajach wkrótce jaja z brązową skorupą przestaną występować. Oznacza to jednocześnie, że producenci będą się skupiać na hodowli białych kur, a nie brązowych. Może to zabrzmieć dziwnie, ale ludzie mają co do tego preferencje. Dla przykładu w Polsce konsument woli brązowe jajko, bo do takiego jest przyzwyczajony. Do białego… nie zawsze ma zaufanie i często uważa, że jest ono gorszej jakości. Jest to oczywiście kompletną bzdurą, bo koniec końców – czy jajka są białe, czy brązowe – mają dokładnie takie same właściwości.
Zdjęcie wyróżniające: Erika Varga z Pixabay