Adam Bodnar powołał w Prokuraturze Krajowej specjalny zespół śledczy. Zbada on m.in. zakup Pegasusa

Prokurator Generalny Adam Bodnar zdecydował się powołać specjalny zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej. Jego zadaniem będzie badanie prawidłowości wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Jednym z pierwszych zadań zespołu będzie sprawa zakupu systemu Pegasus. Szczegóły znajdziecie w naszym artykule.

Adam Bodnar powołał w Prokuraturze Krajowej specjalny zespół śledczy. Zbada on m.in. zakup Pegasusa
Podaj dalej

Adam Bodnar powołał specjalny zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej

Szefową specjalnego zespołu powołanego przez Adama Bodnara będzie prokurator Marzena Kowalska. Do współpracy z nowym zespołem zostali zobligowani wszyscy kierownicy jednostek organizacyjnych prokuratury. W skład zespołu śledczego weszli także Piotr Woźniak – prokurator Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Marcin Wielgomas – prokurator Prokuratury Regionalnej w Warszawie oraz Ryszard Pęgal – prokurator Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Przypomnijmy, że resort sprawiedliwości już jakiś czas temu zapowiadał powstanie specjalnego zespołu śledczego. Celem jest analiza zawiadomień dotyczących Funduszu Sprawiedliwości.

„Zespół śledczy będzie miał za zadanie sprawdzić m.in. postępowanie przygotowawcze dotyczące fundacji Ex Bono. Postępowanie to obejmuje zawiadomienie Najwyższej Izby Kontroli i zostało skierowane do Prokuratury Rejonowej w Opolu” – poinformowało Ministerstwo Sprawiedliwości w swoim komunikacie.

Czym będzie zajmował się specjalny zespół śledczy? Na tapetę zostanie wzięty m.in. zakup Pegasusa

Kluczowym zadaniem zespołu będzie zbadanie sprawy zakupu systemu Pegasus. Mowa tutaj o izraelskim oprogramowaniu śledzącym, które pozwala szpiegować na odległość za pomocą smartfonów lub komputerów. System miał zostać kupiony w 2022 roku z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości, aby pomagać ofiarom przestępstw. Za pomocą Pegasusa były jednak szpiegowane także kluczowe osoby w kraju, takie jak Krzysztof Brejza, Michał Kołodziejczak czy też Tomasz Szwejgiert. Teraz śledztwo ma dokładnie wyjaśnić zakup tego oprogramowania.

 

Przeczytaj również