OPEC+ zmniejszy cenę za diesel i benzynę
Zdaniem ekspertów decyzja na pewno jest dobra, ale jest to tylko kropla w morzu potrzeb. Miało to być jedynie niedrażnienie Stanów Zjednoczonych, ale również i Rosji. Niektórzy uważają nawet, że to lekki pstryczek w nos prezydenta Ameryki. Bo trudno ogłosić bowiem jego sukces, gdyż liczył on na zwiększenie po ostatnich rozmowach wydobycia, ale w większej ilości.
Z danych OPEC, wzrost wydobycia o 100 tysięcy baryłek dziennie będzie jednym z najmniejszych od 40 lat. Zdaniem ekspertów kartel musiał zwiększyć wydobycie z racji tego, że Waszyngton zatwierdził sprzedaż systemów rakiet obronnych do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej. Choć warto zauważyć, że nie wycofał jeszcze zakazu sprzedaży broni ofensywnej do Rijadu.
Niewątpliwie dużo w tej współpracy miesza Rosja, która wciąż dla OPEC+ jest ważnym graczem. Choć czołowe państwa na świecie odłączyły się od tego kraju, to jednak niektóre – jak właśnie te czołowe w OPEC+, dalej współpracują. Mimo wszystko kierowcy tankujący diesel i benzynę na pewno odczują choć na chwilę większe wydobycie, co widać już po giełdzie.
Świat uzależniony od OPEC+
Sytuacja z OPEC+ pokazuje, jak cały świat jest uzależniony od decyzji tego kartelu. Paliwo stało się mocną kartą przetargową na świecie i nic dziwnego, że Unia Europejska chce się stać niezależna. To właśnie jeden z głównych powodów, aby na Starym Kontynencie dominowały samochody elektryczne. Wtedy wiele państw nie będzie uzależnionych od paliwa, a od prądu. A o prąd Europa będzie w stanie zadbać sama.
Ekologia? Czyste powietrze? To na pewno dobrze się sprzedaje, ale co stoi za kurtyną wszyscy doskonale wiedzą.