NASA obawia się Bennu
Wewnątrz kapsuły znajduje się piasek oraz kamienie, która mają pomóc odpowiedzieć na wiele pytań, jeżeli chodzi zrozumienie warunków panujących na planetoidach oraz poznać ich skład. A planetoida Bennu powinna być niezwykle istotna dla nas wszystkich, a nie tylko dla NASA. Ma ona bowiem w 2182 roku uderzyć w Ziemię. Szansa na to jest 1 do 2700 – to najwyższe ryzyko kolizji z Ziemią w historii. Badania mogą okazać się kluczowe także w kontekście tego, jak móc ją zniszczyć w razie potencjalnej ewentualności. I nie jest żadną tajemnicą, że głównie pod tym kątem będą prowadzone różnego rodzaju badania.
– Otwarcie głowicy TAGSAM i pełny dostęp do próbek z Bennu jest monumentalnym osiągnięciem, które pokazuje poświęcenie i pomysłowość naszego zespołu. Ten sukces potwierdza znaczenie OSIRIS-REx i nasze zaangażowanie w pogłębianie zrozumienia kosmosu. Z niecierpliwością czekamy na kolejny rozdział, dzieląc się tymi cennymi próbkami z globalną społecznością naukową i kontynuując naszą podróż odkrywczą – powiedział astronom Dante Lauretta z laboratorium planetarnego Uniwersytetu Arizony.
Kapsuła przebyła 6,4 miliarda kilometrów, aby wrócić z materiałem na Ziemię. Zatrzymała się ostatecznie na pustyni w Utah. NASA miała problemy żeby otworzyć dwa elementy mocujące, ale po wielu tygodniach to się udało. Teraz nie pozostaje nic innego, jak wszystko dokładne przebadać – co odbędzie się w tym roku. Wszelkie niezbędne dane mają zostać opublikowane.
Kolejna misja już ruszyła
Sonda OSIRIS–REx stała się już sondą OSIRIS-APEX. NASA nie próżnuje i wypuściła jąjuż w pięcioletnią podróż, aby zbadać planetoidę Apophis. Ta także potencjalnie stwarza pewne zagrożenie dla Ziemie.