Co to jest bon dla seniorów?
Bon będzie przekazywany osobom w wieku 40-50 lat, aby mogły pomóc swoim rodzicom, którzy mają 70-80 lat. Widełki tutaj zapewne zostaną ostatecznie zmienione, bowiem już na pierwszy rzut oka widać, że nie mają one większego sensu. Są zapewne obecnie jakąś formą zaokrąglenia, która ma tylko pokazać cel i założenia. Chodzi o to, że dzieci swoich rodziców będące już często same rodzicami, nie mają czasu zająć się swoimi bliskimi.
Wynika to najczęściej nie z braku chęci, lecz z braku czasu przez różnego rodzaju obowiązki, prace czy też sytuację finansową. To ma się skończyć, a pomóc ma w tym właśnie bon dla seniora. Jego zadaniem będzie opłacić usługi opiekuńcze dla osób starszych. Najprościej mówiąc, dzięki niemu osoby starsze otrzymają niezbędne wsparcie w najbardziej prozaicznych rzeczach, ale dla nich często niezbędnych.
– Projekt będzie przygotowany w ciągu pierwszych 100 dni. Pracuje nad nim też grupa ekspertów. Są konsultacje ze stroną samorządową i społeczną – powiedziała w Radiu ZET minister ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz. Jeżeli ktoś liczy na to, że bon pozwoli mu nieco zarobić, to jest w dużym błędzie. Bon będzie funkcjonował w formie bezgotówkowej, a odpowiednią pomocą w ramach jego funkcjonowania będą zajmować się samorządy.
Polityka senioralna to duży plus
Jak widać po pierwszych tygodniach urzędowania nowej minister ds. polityki senioralnej, powołanie takiego ministerstwa miało ogromny sens. To tak naprawdę dopiero początek prac, a już widać, że pomysłów i chęci niesienia pomocy osobom starszym jest wiele. A nie ma co ukrywać, że seniorzy w Polsce nie mają łatwo.
Tutaj wciąż potrzeba włożenia ogromnej ilości pracy i wielu zmian w ustawach, przepisach, etc., aby w końcu było lepiej. Głównie rzecz jasna rozchodzi się o finanse, bowiem życia emeryta w Polsce to najczęściej życie z miesiąca na miesiąc.
Pozostaje bacznie śledzić, jak ten projekt będzie się rozwijał i jakie zmiany oraz nowe pomysły będą się w nim pojawiać.