Zapomniałeś o tej opłacie? Kara może cię zaskoczyć…
W dzisiejszym artykule porozmawiamy o opłacie, którą musi zapłacić każdy kierowca. Niektórzy z nas spotykają się z nią częściej, lecz i tak wszyscy kierowcy mieli już kiedyś okazję wnieść taką opłatę. Czasem jednak jeden raz nie wystarczy. Za zapominalstwo bowiem grozi surowa kara, o której opowiemy w dalszej części tekstu. Jeśli jesteście ciekawi, o co dokładnie chodzi, to zapraszamy do zapoznania się z treścią tego tekstu!
Prawo jazdy jest odbierane kierowcom cyfrowo po zgłoszeniu takiego faktu w Centralnej Ewidencji Kierowców. Dzieje się tak m.in. wtedy, gdy kierowcy przekroczą prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Wówczas traci się dokument na trzy miesiące. By odzyskać uprawnienia należy zapłacić opłatę ewidencyjną w wysokości 50 groszy. Jeśli tego nie zrobimy, formalnie nadal nie będziemy mieli uprawnień na nowo. Dopiero po uiszczeniu opłaty w Centralnej Ewidencji Kierowców następuje odblokowanie utraconych wcześniej uprawnień.
Kierowcy często o tym zapominają, a to bardzo istotne. Jazda bez uprawnień w najgorszym wypadku może nas kosztować nawet 30 000 tysięcy złotych oraz dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów! Sprawa jest więc bardzo poważna. Przepis o wnoszeniu opłaty ewidencyjnej obowiązuje od 2011 roku, więc warto o nim pamiętać, by później nie było niepotrzebnego zaskoczenia, kiedy przyjdzie zapłacić wysoką karę za swoje gapiostwo.
Opłata ewidencyjna już wkrótce zostanie zniesiona?
Wiele wskazuje na to, że w przyszłości zmiany w prawie nastąpią. Tak jak kiedyś wam już o tym pisaliśmy prace w tym temacie trwają, jednak w dalszym ciągu nie zostały one ukończone. Dopóki się tak nie stanie, opłata ewidencyjna jest obowiązkowa i po prostu należy o niej pamiętać. Ułatwi to wam życie i sprawi, że nie będziecie narażeni na dodatkowe, ukryte opłaty w przyszłości.