Nowa opłata dla kierowców!

Nowa opłata dla kierowców może brzmieć jak kiepski żart. Zmiana ta wydaje się jednak prawdziwa i może uderzyć w naprawdę sporą liczbę jeżdżących. Polacy są przerażeni i pod żadnym względem nie ukrywają swojego niezadowolenia. Jakie zmiany czekają naszych kierowców i czy naprawdę mamy się czego bać?!

Nowa opłata dla kierowców!
Podaj dalej

Nowa opłata to projekt uderzający w kierowców 

kierowca kierowco brak oc kara opłata płaca minimalna 2023
Pixabay/Gosia K.

Na początku tego miesiąca dowiedzieliśmy się o nowych zmianach dotyczących opłat na drogach krajowych. Kierowcy przerazili się i na samą myśl o zapłacie zrobiło im się gorąco. Czy mają oni powód do strachu i czy czeka nas wielka zmiana na polskich drogach? W dalszej części tego artykułu postaramy wam się to wyjaśnić! 

Już kilka dni temu, a konkretnie 2 grudnia mogliśmy zobaczyć na stronach Rządowego Centrum Legislacji projekt rozporządzenia Ministra Finansów, który uderza w kierowców. Jak podaje autoświat.pl całe przedsięwzięcie polega na regulacji opłat elektronicznych oraz ich rozliczania. Mówimy tu także o przekazywaniu opłat elektronicznych, o dokonywaniu zwrotów pobranych opłat, czy również kar grzywny na rachunek Krajowego Funduszu Drogowego. Opłata elektroniczna ma zostać podzielona na dwa tryby. Pierwszy z nich to przedpłata, a drugi to płatność okresowa wraz z zabezpieczeniem. 

Przedpłata jak sama nazwa wskazuje pozwala nam na wpłacenie pieniędzy przed wyruszeniem autem w podróż. Drugi tryb natomiast sprawia, iż opłata jest wnoszona dopiero po przejechaniu oraz po naliczeniu należnej kwoty. Wszystko odbywa się po wcześniejszym zweryfikowaniu zabezpieczenia przez pracownika pobierającego opłatę. 

Którzy kierowcy mogą czuć się zagrożeni? 

podatek podatki samochód kierowca elektryczny spalinowy opłata
fot. freepik

Część z nas musi cały czas płacić za jazdę po drogach krajowych, lecz wspomniany projekt nie sprawi, że wszyscy będziemy musieli tak żyć. Opłaty te będą dotyczyły pojazdów o masie całkowitej przekraczającej próg 3,5 ton. Pojazd o takiej masie mocniej naciska na nawierzchnię, przyspieszając w ten sposób proces jej zużywania, a zużyta nawierzchnia wiąże się z wydatkami. Oczywiście nie zapominajmy o tym, że będą one obowiązywać tylko na niektórych odcinkach dróg krajowych, dróg szybkiego ruchu oraz autostrad.

Aktualnie w Polsce opłatom podlega 3 700 km dróg, którymi zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w skrócie GDDKiA.

Co ciekawe, jest tu również wyjątek od tej zasady. Chodzi o dwa odcinki autostrad, na których zapłacić musi każdy kierowca, bez względu na wielkość jego pojazdu. Droższy z nich to odcinek 162 km na trasie A4 Wrocław – Sośnica, a za przejazd trzeba zapłacić dokładnie 16,20 zł. O 7,70 zł tańszy jest drugi taki odcinek, będący elementem trasy A2 Konin – Stryków i mierzy on 99 km. Przejazd nim wiąże się z  wydatkiem 9,90 zł. Poza tymi dwoma odcinkami kierowcy osobówek mogą cieszyć się darmowymi przejazdami na drogach zarządzanymi przez GDDKiA.

Przeczytaj również