Cena piwa na półce, a cena przy kasie
Zakup piwa czasem wiąże się z niemiłą niespodzianką przy kasie. Dotyczy to sytuacji, gdy „browarka” nabywamy w butelce zwrotnej. Wówczas kasjerzy proszą o zaskakującą dopłatę. Wielu klientów frustruje się zwłaszcza w sytuacjach, gdy korzysta z promocji na wiele sztuk. Potem okazuje się, że trzeba zapłacić dużo więcej. Jednak najprawdopodobniej to już ostatnie dni takich zakupów w ciemno.
Od piątku, 13 października w Polsce wchodzą nowe przepisy, które nakazują dokładne informowanie o tym, ile wynosi kaucja za butelkę zwrotną. Ta informacja nie pojawi się na etykietach sklepowych, ponieważ zgodnie z prawem sprzedawcy nie mają takiego obowiązku. Takowa informacja powinna znaleźć się na etykiecie piwa, co do 12 października będzie dobrowolne. Takie prokonsumenckie postępowanie nie upowszechniło się jednak wśród producentów złotego trunku.
Z tego względu od 13 października wszystkie sprzedawane w Polsce piwa powinny mieć już nowe etykiety. Ma się na nich znaleźć nie tylko informacja o tym, że butelka jest zwrotna, ale też ile pieniędzy zostanie dodatkowo pobrane. O tym fakcie na łamach serwisu dlahandlu.pl przypomniał niedawno UOKiK. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów z pewnością będzie temat monitorował. Za niewywiązanie się z prawnego obowiązku będzie grozić grzywna. Spokojnie, producentowi, nie kupującemu.
Czy to rozwiązuje wszystkie problemy?
Zmiana przepisów w Polsce może w pewien sposób unormować zawiłości związane z kaucją za butelki. Przykładowo sklepy nie będą mogły naciągać klientów, zawyżając stawki kaucji zwrotnej. Klienci zarzucają takie nieuczciwe praktyki niektórym mniejszym sklepom. Niejednokrotnie dochodzi też do sytuacji, gdy tej kaucji zwrotnej uzyskać nie możemy. Sprzedawcy tłumaczą się, że nie mają już miejsca na zapleczu lub akurat takiego piwa nie mają w ofercie. System kaucyjny wkrótce zostanie w Polsce zrewolucjonizowany. Od 2025 r. do ponownego wykorzystania będą przeznaczone też opakowania plastikowe.