Tylko trzy kraje przeciw – wśród nich Polska
Ministrowie finansów państw unijnych ostatecznie zatwierdzili dzisiaj pakt migracyjny. Przeciwko głosowały trzy kraje: Polska, Słowacja i Węgry. Pakt ma kompleksowo regulować sprawy migracji w Unii Europejskiej. Chodzi głównie o kwestie związane z szeroko pojętą pomocą udzielaną krajom znajdującym się pod presją migracyjną.
Minister reprezentujący mój rząd głosował przeciw przyjęciu paktu migracyjnego. Od początku stanowisko Polski było tutaj jasne – powiedział premier Donald Tusk. Premier przypomniał, że pakt migracyjny negocjowany był przez rząd Mateusza Morawieckiego.
Jednocześnie zaznaczył, że obecnemu rządowi udało się uzyskać takie zapisy w pakcie migracyjnym, które czynią go „dużo mniej groźnym w konsekwencji, niż na początku”. Po drugie, my twardo domagaliśmy się zablokowania paktu migracyjnego. Byliśmy w mniejszości, ale Polski rząd głosował przeciwko paktowi migracyjnemu – mówił premier.
To jest moje zadanie, i ja się wywiąże z tego zadania. Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego. Nie będziemy za nic płacić, nie będziemy musieli przyjmować żadnych migrantów z innych kierunków, Unia Europejska nie narzuci nam żadnych kwot migrantów. Natomiast Polska będzie skutecznie egzekwowała wsparcie finansowe ze strony Unii w związku z tym, że stała się państwem goszczącym steki tysięcy migrantów głownie z Ukrainy – powiedział Donald Tusk.
W dokumencie są także zapisy mówiące o szybszym rozpatrywaniu wniosków o azyl i odsyłaniu osób, którym międzynarodowa ochrona się nie należy. Pakt zawiera także przepisy według, których mają być pobierane odcisku palców od wszystkich tych osób, które będą próbowały nielegalnie dostać do Unii Europejskiej.
Minister finansów Andrzej Domański przed wtorkowym głosowaniem powiedział dziennikarzom, że Polska będzie głosować przeciwko paktowi. Jak argumentował, poprzedni rząd PiS „zepsuł w tych negocjacjach wszystko, co było do zepsucia”? Domański wspomniał, że ostateczne rozwiązania nie satysfakcjonują obecnego rządu.
Będziemy musieli płacić?
Polski parlament krytykuje główny element paktu, jakim jest obowiązkową solidarność przewidującą przyjmowanie migrantów. W przypadku odmowy przez dany kraj, państwo takie będzie musiało zapłacić około 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę.
