Ograniczenia w zakresie Zielonego Ładu oraz handlu z Ukrainą to główne tematy omawiane podczas wczorajszego spotkania ministra rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego z protestującymi rolnikami w Nagłowicach w woj. świętokrzyskim.
Uszczelnienie granic
– Docierają do nas informacje, że zdarzają się przypadki nadużyć na granicach. Dlatego wszystkie służby kontrolne, nie tylko te podlegle Ministerstwu, muszą być wzmocnione i częściowo wymienione. Potrzeba dodatkowych osób i dodatkowych kontroli, aby uszczelnić naszą granicę – powiedział minister Siekierski.
Ograniczenie Zielonego Ładu
Szef resortu rolnictwa przypomniał, że Zielony Ład został ustalony 4 lata temu, przyjęty przez ówczesny polski rząd i od ubiegłego roku etapami wchodzi w życie.
– Zielony Ład jest nieracjonalny i w wielu miejscach idzie zbyt daleko. Tak nie może być – podkreślił minister.
– Rolnicy chcą, aby to był nie Zielony, ale Rolniczych Ład. Rolnicy wiedzą, kiedy wysiewać nawozy, jak uprawiać glebę, jak zatrzymać w niej wodę, jak dbać o jej zasobność – dodał minister Siekierski.
Odstępstwa Komisji Europejskiej
Szef resortu rolnictwa zauważył, że od pewnych zasad Komisja Europejska już odstąpiła.
– Są to zmiany w zakresie stosowania środków ochrony roślin i ugorowania. Postulujemy o dalsze zmiany, będziemy dokonywać przeglądu Zielonego Ładu. Jestem za jego maksymalnym ograniczeniem – zaznaczył minister Siekierski.
Pomoc polskiego rządu
Minister Siekierski podkreślił, że polski rząd nadrabia zaniedbania.
– Realizujemy końcowe płatności bezpośrednie. Do końca maja wypłacimy 3,5 mld zł zaległych płatności za ubiegły rok. Realizujemy płatności w ramach ekoschematów, w marcu i kwietniu wypłacimy po 1,5 mld zł. Na dopłaty do kukurydzy zebrane zostały wnioski. Zwiększyliśmy akcję 2-procentowych kredytów – przypomniał szef resortu rolnictwa.
Protesty rolników nie tylko w Polsce
Protesty rolników w Polsce mają miejsce równocześnie z podobnymi wydarzeniami w innych krajach europejskich, takich jak Francja czy Hiszpania. Rolnicy na całym kontynencie wyrażają sprzeciw wobec Zielonego Ładu UE, który przewiduje m.in. wycofanie z użytkowania części gruntów rolnych oraz ograniczenie stosowania pestycydów, co, ich zdaniem, osłabi pozycję europejskiej produkcji rolnej w stosunku do tej spoza UE, gdzie takie ograniczenia nie obowiązują.
W badaniu przeprowadzonym przez SW Research na zlecenie rp.pl respondenci odpowiadali na pytanie o to, kto ich zdaniem ponosi odpowiedzialność za protesty rolników w Polsce. Największą grupę, 27,7 proc. respondentów, stanowią osoby wskazujące na Komisję Europejską. Niewiele mniej, 26,9 proc. badanych, obwinia rząd Mateusza Morawieckiego. 9,8 proc. uczestników ankiety uznaje, że winna jest Ukraina.