W ostatnich prognozach OECD zakłada, że globalny wzrost PKB wyniesie 3,1% w 2024 r., czyli na poziomie z 2023 r., a następnie przyspieszy do 3,2% w 2025 r., dzięki silniejszemu wzrostowi realnych dochodów oraz niższym stopom procentowym. W ocenie OECD widoczne na całym świecie oznaki ożywienia gospodarczego hamowane są przez restrykcyjną politykę monetarną, za to inflacja spada w szybszym tempie niż początkowo przewidywano. OECD przewiduje, że do końca 2025 r. inflacja w większości największych gospodarek powróci do docelowego poziomu.
Prognozy dla Polski
OECD oczekuje, że w tym roku wzrost realnego PKB wyniesie 2,9%, przy rosnących płacach realnych i polityce fiskalnej, która wspiera wzrost konsumpcji. Inflacja zasadnicza spada, ale czasowo wzrośnie do 4,8% pod koniec 2024 r. w wyniku wygaśnięcia ulg na żywność i energię, następnie spadnie do 3,5% w 2025 r. Inflacja bazowa będzie prawdopodobnie stopniowo spadać dzięki odporności rynku pracy.
Po wyhamowaniu dynamiki inwestycji w 2024 r., uruchomienie nowych środków unijnych powinno skutkować silnym ożywieniem inwestycji w 2025 r. Według OECD w 2025 r. prognozowany jest wzrost PKB o 3,4%, choć perspektywy pozostają niepewne. Dlatego właśnie OECD zaleca, by Polska ograniczyła wydatki z budżetu państwa i do końca 2025 r. oraz całkowicie wycofała środki wsparcia w zakresie energii. Oczywiście w raporcie jest również mowa o bardziej restrykcyjnym kontrolowaniu świadczeń społecznych.