Dymisje i nagany w izraelskiej armii po ataku na konwój humanitarny

Dowódca izraelskiej armii pozbawił stanowisk dwóch wysokich rangą dowódców. Wojskowi brali udział w uderzeniu na konwój humanitarny World Central Kitchen w Strefie Gazy – podają izraelskie media. W ataku zginęło siedmioro wolontariuszy, w tym Polak – Damian Soból.

Dymisje i nagany w izraelskiej armii po ataku na konwój humanitarny
Podaj dalej

„Z ustaleń śledztwa wynika, że ten incydent nigdy nie powinien się wydarzyć. Ci, którzy zaakceptowali atak, byli przekonani, że ich celem są uzbrojeni hamasowcy, a nie wolontariusze WCK.Uderzenie w konwój z pomocą humanitarną to ogromna pomyłka, wynikająca z błędnego rozpoznania, ze złych decyzji. Atak był niezgodny z procedurami” – napisano w raporcie Izraelskich Sił Obrony dotyczącym ataku izraelskiego wojska na konwój humanitarny.

Dymisje i nagany

W czwartek szef sztabu generalnego izraelskiej armii zdymisjonował dwóch wysokich rangą wojskowych, którzy byli powiązani ze śmiertelnym atakiem na konwój pracowników pomocy humanitarnej World Central Kitchen w Strefie Gazy. Stanowisko stracił również szef sztabu Brygady Nahal i oficer wsparcia ogniowego wymienionej brygady. Z kolei naganę otrzymać mieli także inni dowódcy z brygady oraz z 162. dywizji armii. Izraelski kanał 14 podaje, że w konsekwencji ataku zmienione mają zostać procedury zatwierdzania ataku z użyciem dronów. Informacje te nie zostały jednak jeszcze oficjalnie potwierdzone.

Konwój został zaatakowany 1 kwietnia, gdy opuszczał magazyn w mieście Deir al Balah w środkowej Gazie, gdzie zespół wolontariuszy wyładował ponad 100 ton żywności humanitarnej, która dotarła do Strefy Gazy z Cypru. Wiele krajów potępiło zabójstwo pracowników organizacji humanitarnych, w tym Stany Zjednoczone, które wyraziły „głębokie zaniepokojone” tą sytuacją w wyniku, której zginęli obywatele Australii, Polski, Wielkiej Brytanii i Palestyny.

fot.: PAP

 

Przeczytaj również