Dlaczego Ukraina chce włączyć w wojnę Polskę?
Informacja o chęci włączenia Polski w wojnę z Rosją przez Ukrainę pojawiła się w publikacji Rzeczpospolitej oraz WGospodarce. Polacy od miesięcy podejrzewają, że rządzący swoimi działaniami mogą zmierzać do zwiększenia zaangażowania Polski w tym konflikcie.
Wspomniane publikacje dotyczą wyrzutni rakiet Patriot, które znajdują się w Polsce. To na ich temat wypowiedział się w niedziele wieczorem minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba. Jak podkreślił, wyrzutnie Patriot byłyby idealne do ochrony nieba nad zachodnią Ukrainą.
Wyrzutnie rakietowe Patriot, rozmieszczone w Polsce, mogłyby ochraniać niebo nad zachodnią Ukrainą; taki scenariusz jest realny, ale pod uwagę brane są bardzo różne rozwiązania – oznajmił w niedzielę wieczorem minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba na antenie ukraińskiej telewizji.
Jednakże podkreślił, że o rozmieszczeniu wszystkich wyrzutni Patriot zadecydują władze Stanów Zjednoczonych. Uważnym jednak nie umknęło stwierdzenie, że władze w Kijowie „dokładnie wiedzą, gdzie (te systemy rakietowe) się znajdują”.
Dlaczego Ukraina domaga się wykorzystania amerykańskich wyrzutni w Polsce?
Nie jest tajemnicą, że trwająca od kilku lat wojna pomiędzy Ukrainą i Rosją weszła w fazę walki do wyczerpania zapasów. Państwa UE przez ten czas wspierały działania Ukrainy w ramach swoich możliwości. Wszyscy jednak wiemy, że nie są one nieograniczone.
Ukraińskie władze są świadome, że obranie za cel ostatnich rosyjskich ataków rakietowych i nalotów dronów celów mających ograniczenie potencjału energetycznego Ukrainy, nie są przypadkowe. Podobne działania mają wyczerpać także środki obrony powietrznej tego państwa.
Dodatkowe dostawy wyrzutni rakietowych są od dawna przedmiotem działań przedstawicieli rządu Ukrainy. Te starają się o pozyskanie tego typu broni w krajach Zachodniej Europy.
„W rzeczywistości (pozwoliłoby to) chronić kraje NATO przed rosyjskimi rakietami i dronami, (które mogą) przylecieć również na ich terytoria” – dodał szef MSZ na antenie ukraińskiej telewizji. „Kiedy siedzimy za zamkniętymi drzwiami, mówię wprost wszystkim naszym (zachodnim) partnerom: moi drodzy, zróbcie, jak uważacie – jeśli chcecie przekazać (Patrioty) w dzierżawę, wydzierżawcie je, a jeśli chcecie, żeby chroniły waszą granicę, niech (tak się stanie). Ale dajcie (te wyrzutnie)” – dodał minister.
Wyczerpanie zasobów obronnych Ukrainy oraz starania, by wieloletnie działania wojenne nie poszły na marne są całkowicie zrozumiałe. Jednak stwierdzenie Dmytro Kułeby, że na świecie nie ma obecnie innego miejsca” niż Ukraina, w którym powinny być zestawy Patriot” może martwić Polaków. Taka sytuacja wiąże się z potencjalnym atakiem na Polskę w celu zniszczenia takiej linii obrony powietrznej Ukrainy.
Czytając komentarze pod pojawiającymi się publikacjami na temat możliwości udostępnienia Ukrainie systemu obrony przeciwrakietowej Patriot, Polacy jasno dają do zrozumienia, że nie godzą się na wciąganie naszego kraju w konflikt zbrojny z Rosją. Czytaj także: Donald Trump ma plan zakończenia wojny w Ukrainie? Jest tylko jeden problem
źródło: Rzeczpospolita, Bankier, WGospodarce, Biztime