Polacy jak Brytyjczycy, coraz częściej wpadają w tarapaty, jadąc na zakupy do Biedronki lub Lidla

Na obszarach centrów handlowych powoli zaczynają się pojawiać parkometry. Co za tym idzie, coraz więcej Polaków robiąc zakupy, znajduje za wycieraczkami samochodów bilecik z mandatem i nie kryje zdziwienia. Nie jest tajemnicą, że taka sytuacja bywa też często wynikiem zamierzonym.

Polacy jak Brytyjczycy, coraz częściej wpadają w tarapaty, jadąc na zakupy do Biedronki lub Lidla
Podaj dalej

Jadąc na zakupy do Biedronki, czy Lidla  bądź uważny

Co do zasady prywatny teren można udostępnić według własnej woli. Jednak, gdy okazuje się, że można na tym zarobić sytuacja często wymyka się spod kontroli. Dla wielu Polaków opłata za parkowanie pod Biedronką, czy Lidlem to zupełna nowość, a obsługa parkometrów stanowi problem.

Wieloma z parkingów pod marketami w Polsce zarządza firma APCOA, tak też jest w przypadku obszaru handlowego w Zgierzu. Tam od  kwietnia br. zaczął funkcjonować parkometr, o czym wielu klientów pobliskiej Biedronki, czy Pepco jeszcze nie wie. Ci, którzy w kwietniu robili już zakupy w lokalizacji przy ulicy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego 40 mogli boleśnie się o tym przekonać.

Problemem nie jest często brak opłaty, ale fakt, że wielu nie ma świadomości konieczności pobrania biletu. Pierwsza godzina parkowania jest bowiem bezpłatna. Ponadto w spisie parkingów, którymi zarządza APCOA, do dziś nie znajdziemy wspomnianej lokalizacji. Mieszkańcy nie znajdują jej także w aplikacji. To stanowi dla nich problem, gdy chcą z niej skorzystać, albo prowadzą na wspomnianym terenie działalność gospodarczą. Pozbawia ich to możliwości zakupu abonamentu. Sposób reklamacji uważają zaś za mocno ograniczony.

Mieszkańcy nie kryją rozczarowania  faktem pojawienia się parkometru, a liczba odwiedzających pobliskie markety widocznie zmalała. Nie wszyscy są bowiem osobami, dla których obsługa parkometru, smartfonu i aplikacji nie jest problemem.

Kwestia tego, że klient odwiedzający sklep tj. Biedronka, czy Lidl jest zobowiązany do uzyskania bezpłatnego biletu parkingowego, w przeciwnym razie grozi mu sankcja finansowa, budzi zastrzeżenia pod względem operacyjnym i etycznym. Wielu klientów zastanawia się nad tym, jaki jest cel takiej polityki i czy nie prowadzi ona do szeregu nadużyć. Nie jest tajemnicą, że jest to teren, z którego nie korzysta nikt inny, jak tylko klienci sklepów.

zakupy w Zgierzu z parkometrem
Od kwietnia zakupy w Zgierzu z parkometrem APCOA Parking Polska foto: WRC Media

APCOA Parking Polska w kwietniu zeszłego roku doczekała się kary od UOKiK

W kwietniu zeszłego roku prezes UOKiK nałożył karę ponad 820 tys. zł na APCOA Parking Polska. To operator wielu parkingów m.in. przy szpitalach i centrach handlowych. Powodem takiej decyzji był fakt, że spółka ograniczała konsumentom sposoby składania reklamacji. Konkretnie  dopuszczając tylko dwa rodzaje zgłoszeń: poprzez formularz na stronie internetowej lub listownie na adres siedziby.

Tymczasem powinna uwzględniać także takie, które składa sią w innej formie, np. mailowo czy osobiście. Ponadto – jak wskazał UOKiK – spółka informowała, że termin, w jakim rozpatrzy reklamacje, może być dłuższy niż 30 dni. Ten termin stoi w sprzeczności z ustawą o prawach konsumenta. Nie jest bowiem możliwe samodzielne wydłużanie czasu udzielenia odpowiedzi na reklamację.

Dziś APCOA Parking Polska informuje, że odpowie na reklamację w terminie 14 dni, jednak zachęca do uiszczenia Opłaty Dodatkowej w ciągu 7 dni. W razie uznania reklamacji Opłata Dodatkowa jest anulowana.

Jak podał UOKiK, część konsumentów, którzy złożyli reklamację na „wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej” za korzystanie z parkingów APCOA, dowiedziało się, że jeśli nie zapłacą wskazanej kwoty, poniosą koszty windykacji i postępowania egzekucyjnego.

„Twierdzenie spółki brzmiało kategorycznie i wskazywało na nieuchronność tych zdarzeń. Tak przekazywane miało na celu wywołanie nieuzasadnionej obawy i mogło wpłynąć na decyzję odnośnie uiszczenia żądanych przez firmę opłat. Tymczasem APCOA musiałaby najpierw skierować sprawę na drogę postępowania sądowego, a dopiero w dalszej kolejności – do organu egzekucyjnego, np. komornika. Co więcej, na każdym z tych etapów konsumenci mogli zostać zwolnieni z ponoszenia dodatkowych kosztów” – stwierdził UOKiK.

Prezes UOKiK podkreślił także, że informacje przekazywane przez spółkę powinny być prawdziwe i kompletne. Jego zdaniem, gdyby konsumentów nie  wprowadzono w błąd, mogliby zdecydować o zasadności dalszego dochodzenia swoich praw czy podjęcia obrony przed sądem.

W zeszłym miesiącu mogliśmy się przekonać, że takie parkingi z parkometrami stanowią także świetne pole do popisu dla oszustów. Ci wykorzystują niejasności systemu do własnych korzyści, pozostawiając podrobione wezwania do zapłaty na wycieraczkach samochodów. Dlatego wybierając się na zakupy, należy zawsze zapoznać się z regulaminem parkingu i sprawdzić, czy numer konta bankowego na wezwaniach do zapłaty należy do zarządcy parkingu. W tym przypadku do  APCOA. Jak wygląda prawdziwe wezwanie, można sprawdzić poniżej. Czytaj takżeKierowca zapłacił mandat 360 zł za cień samochodu, który „zaparkował” na miejscu dla niepełnosprawnych

zakupy z parkometrem
Prawdziwe wezwanie do zapłaty APCOA

Przeczytaj również