Co to jest renta alkoholowa i kto ją otrzymuje?
Niewielu Polaków słyszało o takim świadczeniu. Swoją potoczną nazwę zawdzięcza temu, że przyznaje się je osobom, które utraciły zdolność do wykonywania pracy zarobkowej z powodu „naruszenia sprawności organizmu”. Wśród tych powodów jest właśnie choroba alkoholowa.
Samo wystąpienie alkoholizmu nie jest wystarczające, by otrzymać takie świadczenie. Kluczowe jest wykazanie, że wywołał on dodatkowe schorzenia. Te zaś skutkują pogorszeniem stanu zdrowia, które sprawia, że pracownik jest częściowo lub całkowicie niezdolny do pracy. Najczęściej będą to schorzenia tj. marskość wątroby, syndrom Otella, przewlekłe zapalenie trzustki.
Renta alkoholowa wymaga orzeczenia lekarza orzecznika ZUS. Takie można uzyskać, przedkładając uprzednio zaświadczenie od lekarza o stanie zdrowia (druk OL-9). Taki dokument wydaje zarówno lekarz pierwszego kontaktu, jak i specjalista. Zaświadczenie wraz z innymi niezbędnymi dokumentami należy złożyć w oddziale ZUS, gdzie instytucja wyznaczy termin komisji lekarza orzecznika ZUS.
Ile środków z budżetu państwa pochłania takie świadczenie?
Serwis Next.Gazeta.pl powołując się na interpelację posła Jarosława Sachajko, który zawnioskował o szczegóły wydatków budżetowych na ten cel, wiemy, że w 2022 r. takie świadczenie pobierało 3000 osób. Pochłonęło to kwotę 53,1 mln zł.
Jednakże jak podał wiceszef resortu rodziny Sebastian Gajewski, liczbą świadczeniobiorców sukcesywnie maleje. Według informacji, które opublikował serwis Next.Gazeta.pl, w 2019 r. trafiło ono do — 4,3 tys. osób, w 2020 r. — 3,8 tys. osób, a w 2021 r. — 3,5 tys. osób. Adekwatnie do tego maleje liczba środków finansowych przeznaczonych na ten cel.
Od marca kwota świadczenia wzrośnie o blisko 200 zł
W związku z tym, że świadczenie w postaci tzw. „renty alkoholowej” podlega waloryzacji, to kwota świadczenia regularnie rośnie. Nie bez znaczenia jest tu obecna inflacja. W związku z tym o ile ilość osób pobierających świadczenie maleje, to ono samo jest coraz wyższe.
Od marca bieżącego roku „renta alkoholowa” wzrośnie o blisko 200 zł. Zamiast 1588 zł brutto przy całkowitej niezdolności do pracy świadczeniobiorcy otrzymają 1780,96 zł. W przypadku osób z częściową niezdolnością do pracy świadczenie wyniesie 1335,72 zł brutto, zamiast 1191 zł brutto. NIE PRZEGAP: Jak to jest z płaceniem gotówką w 2024 roku? Oto jakich nowych limitów płatności chce Unia Europejska