Niewiedza polskich kierowców generuje spore przychodu do państwowego budżetu
Brak podstawowej wiedzy kierowców o naczelnym obowiązku, jaki wiąże się z posiadaniem samochodu, generuje ogromne zyski do państwowego budżetu. Szacuje się, że ponad 10 milionów Polaków nie wniosło podstawowych, wymaganych opłat. Takie dane udostępniła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Takie dane świadczą jasno, jak wielkie braki w znajomości przepisów o obowiązkowym ubezpieczeniu mają polscy kierowcy. W pewnych wypadkach nic nie dzieje się automatycznie, jak wielu mylnie uważa. Niedopilnowanie ma nieunikniony skutek finansowy, którego nie można uniknąć.
Samochód trzeba ubezpieczyć najpóźniej w dniu rejestracji
Zatrważające dane, jakie udostępniła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, to potwierdzenie tego, że miliony Polaków nie posiadają wiedzy na temat wysokości kar, jakie grożą za brak ciągłości ubezpieczenia samochodu.
Wciąż bardzo wielu kierowców uważa, że polisa odnawia się automatycznie albo zapomina, że samochód trzeba obowiązkowo ubezpieczyć najpóźniej w dniu rejestracji. Na koniec października 2022 r w bazie CEPiK ujawniono, że na ponad 32,9 milionów samochodów, ubezpieczenie posiadało 21,1 milionów.
To oznacza, że ponad 10 milionów kierowców jeździ samochodem bez obowiązkowego ubezpieczenia. Warto wiedzieć, że obowiązkowe ubezpieczenie OC jest konieczne także dla właścicieli niesprawnych samochodów. Wśród zapominalskich są bardzo często kierowcy samochodów używanych, jakie kupili bez weryfikacji daty końca ubezpieczenia. Dlaczego warto tę datę sprawdzić, wpisując numer rejestracyjny na stronie UFG?
Kontrola drogowa nie jest potrzebna, by pozbawić kierowców tysięcy złotych
Kary za brak obowiązkowego OC, są bardzo wysokie. Dziś wydatek za jeden dzień zwłoki wynosi 1400 zł, a w lipcu kwota ta wzrośnie do 1440 zł. Najwyższa kara za brak OC to wydatek 6980 zł, który wzrośnie do 7200 zł. Kierowcy samochodów ciężarowych są w gorszej sytuacji. W ich przypadku dziś kara sięga maksymalnie 10 470 zł. Od lipca będzie to 10800 zł.
Konsekwencje finansowe za brak OC nie wymagają spotkania z patrolem drogówki. To dlatego, że UFG bez problemu radzi sobie z namierzeniem właścicieli nieubezpieczonych samochodów. Wystarcza mu do tego analiza bazy danych.
Ponadto, w przypadku kolizji kierowcę czekają poważniejsze konsekwencje. To dlatego, że oprócz kary za brak OC Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ma prawo domagać się od kierowcy zwrotu pieniędzy, jakie wypłacił poszkodowanemu.
NIE PRZEGAP
https://wrc.net.pl/mh-kierowcy-tych-samochodow-gorzko-pozaluja-ze-je-posiadaja-maja-tylko-5-miesiecy-by-uniknac-strat-w-portfelu
https://wrc.net.pl/mh-od-lipca-nowy-wydatek-dla-kierowcow-w-skali-rocznej-ten-podatek-pochlonie-ponad-5000-zl
