Heathrow z pierwszymi zyskami od 5 lat
Firma osiągnęła stosunkowo niewielki zysk w postaci 38 milionów funtów przed opodatkowaniem. Niewielki, bo łączne straty z ostatnich lat wyniosły aż… 4,5 miliarda funtów. Jest to mimo wszystko ważne osiągnięcie dla nowych włodarzy lotniska.
Przychody za zeszły rok wyniosły 3,7 miliarda funtów. A pomocni w tym byli pasażerowie z Azji, którzy powrócili po ograniczeniach Covid. Całkowita liczba pasażerów wzrosła o 28,6, natomiast z Azji i Pacyfiku aż o 78,2%. Przychody detaliczne wzrosły do prawie 700 milionów funtów.
Dyrektor generalny Thomas Woldbye, były szef lotniska w Kopenhadze, który przejął Heathrow po niespodziewanej rezygnacji swojego poprzednika powiedział: – 2023 był dobrym rokiem dla naszego lotniska. Mieliśmy trudne początki i doskonałe zakończenie. Zapewniliśmy znacznie lepszą obsługę naszych klientów. Udało się osiągnąć niewielki zysk po trzech kolejnych latach strat.
Rok 2024 nie będzie łatwy
Woldbye dodał, że nowe zasady dotyczące kwot, jakie lotnisko może pobierać od linii lotniczych sprawiają, że rok 2024 też zapowiada się na bardzo trudny.
– To świetna platforma do budowania, choć w 2024 będzie trudno. Będziemy musieli pociągnąć każdą dźwignię, aby stać się bardziej wydajnymi i dokonać trudnych wyborów. Gdzie wydajemy, gdzie inwestujemy nasze pieniądze. Musimy przezwyciężyć ogromne wyzwanie kosztów ustalone przez CAA i pozostać opłacalnymi w ciągu najbliższych trzech lat.
Opłaty lotniskowe zostały zmniejszone o 20%, a przy planach poprawy jakości obsługi może to być trudne wyzwanie. Co ciekawe, dane o zysku pojawiły się zaledwie dzień po tym, jak fundusz majątkowy Zjednoczonych Emiratów Arabskich wyraził swoje zainteresowanie zakupem lotniska. Na chwilę obecną fundusz ZEA posiada 25% udziałów wykupionych pod koniec ubiegłego roku.