Decyzja ta spowodowana była ustabilizowaniem się sytuacji migracyjnej na tzw. szlaku bałkańskim i ustąpieniem zagrożenia nielegalną migracją na polsko-słowackim odcinku granicy państwowej. W ramach współpracy transgranicznej sytuacja migracyjna będzie na bieżąco monitorowana i w przypadku wzrostu zagrożenia działania kontrolne na granicy mogą zostać wznowione. Straż Graniczna nadal będzie prowadzić kontrole wewnątrz kraju ukierunkowane na zwalczanie nielegalnej migracji na głównych szlakach komunikacyjnych i w innych wytypowanych miejscach.
Problemy na granicy
Pierwsze tymczasowe kontrole osób na granicy polsko-słowackiej zostały wprowadzone 4 października ubiegłego roku o godz. 00.00. Kontrole były prowadzone tylko na kierunku wjazdowym do Polski. Wszystkie osoby przekraczające granicę w wyżej wymienionych miejscach musiały o tym pamiętać.
Dzień wcześniej – we wtorek, 3 października br., były już Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński poinformował o przywróceniu tymczasowej kontroli granicznej na granicy ze Słowacją. Decyzja ta ma związek z narastającą presją migracyjną na tzw. szlaku bałkańskim, którego jedna z odnóg prowadzi przez Słowację.
Podjęliśmy decyzję o wznowieniu tymczasowej kontroli granicznej na granicy ze Słowacją. Kontrola zostanie wprowadzona dziś o północy. Będzie to kontrola na wjazd do Polski. O sytuacji poinformowaliśmy wczoraj Słowację, Niemcy, Austrię i Czechy. Dziś poinformowałem o tym pisemnie Komisję Europejską – mówił wówczas Mariusz Kamiński.
Były szef MSWiA podkreślał, że nielegalna migracja to kluczowy problem współczesnej Europy.
Łatwość z jaką nielegalni migranci uzyskują prawo pobytu w UE i wysokie świadczenia socjalne powodują kolejny napływ. Ta polityka jest nieodpowiedzialna, nieadekwatna do wyzwań, zideologizowana. Jedyną właściwą odpowiedzią na falę nielegalnej migracji, która zalewa Europę, jest twarda obrona zewnętrznych granic UE i zmiana systemu azylowego w Unii Europejskiej. W przeciwnym razie kolejne fale migrantów będą do Europy docierały – mówił Mariusz Kamiński.