WAŻNE: Polska ma ogromny problem z infrastrukturą dla elektryków! Nikt się tego nie spodziewał?!

Samochody elektryczne mają być przyszłością transportu. Polska aktualnie stara się skrócić dystans do państw w Unii Europejskiej, które mają najlepiej rozwiniętą sieć ładowarek. Mimo szczerych chęci, jako kraj mamy poważne problemy z budowaniem infrastruktury i wiele wskazuje na to, że w najbliższych latach trudno będzie o poprawę.

WAŻNE: Polska ma ogromny problem z infrastrukturą dla elektryków! Nikt się tego nie spodziewał?!
Podaj dalej

Największym wyzwaniem przy budowaniu infrastruktury dla pojazdów elektrycznych oraz dla kierowców, którzy jeżdżą konwencjonalnymi samochodami, są poniesione koszty i czas zwrotu inwestycji. Najczęściej dzierżawa miejsca podpisywana jest na dekadę. Różne szacunki pokazują, że oferowane przez m.in. GDDKiA warunki na budowanie stacji paliw, restauracji i punktów ładowania dla elektryków są trudne do zaakceptowania przez potencjalnych wykonawców.

Polska nie spełnia norm

Rozporządzenie Unii Europejskiej, AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation), które ma na celu przyspieszenie rozbudowy infrastruktury dla paliw alternatywnych w krajach członkowskich, zobowiązuje do budowy na drogach transeuropejskiej sieci transportowej do 2025 roku stacji ładowania o łącznej mocy co najmniej 400 kW co 60 km. Wymagane jest także, aby co najmniej jeden punkt miał moc 150 kW – takie informacje podaje „Rzeczpospolita”.

Ładowarka Tesla
Fot. pixabay.com

Od początku 2022 roku odbyły się przetargi na dzierżawę 56 Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP-ów), z których zaledwie w 14 przypadkach udało się znaleźć dzierżawców i podpisać umowy. W pozostałych 42 lokalizacjach nie wpłynęły żadne oferty. W efekcie nowo wybudowane MOP-y na odcinkach dróg szybkiego ruchu często pozostają zamknięte na dłuższy czas lub oferują tylko parking z toaletami – tak wynika z informacji przekazanych przez „Rzeczpospolitą”.

MOP-y przestają być atrakcyjne dla firm

MOP-y nie są atrakcyjnym miejscem do budowy stacji ładowania, gdyż brakuje tam infrastruktury umożliwiającej kierowcom wykorzystanie czasu potrzebnego do naładowania pojazdu. Przykładowo firma Powerdot decyduje się na budowę stacji przy drogach szybkiego ruchu jedynie w miejscach, gdzie są zlokalizowane parki handlowe, restauracje lub punkty szybkiej obsługi gastronomicznej.

Najprawdopodobniej wynika to z lepszych warunków dzierżawy takiego miejsca i większych szans na zwrot z inwestycji w krótszym czasie. Z tego, co czytamy w „Rzeczpospolitej” trwają rozmowy na temat zmiany warunków dzierżawy MOP-ów, aby były one atrakcyjniejsze dla firm.

źródło: Rzeczpospolita

Przeczytaj również