Faktem jest, że Polacy kupują coraz starsze samochody. Część aktywistów klimatycznych obawia się, że opóźnienie wprowadzenia Stref Czystego Transportu w Polsce doprowadzi do sytuacji, w której po polskich ulicach, będą jeździć wyeksploatowane pojazdy między innymi z silnikami diesla.
Zachód sprzedaje – Polska kupuje
Od bardzo wielu lat istnieje znany wielu ludziom z handlu mechanizm – Europa Zachodnia odświeża swój park maszyn, a w tym czasie Polska kupuje w okazyjnej cenie sprawne lub uszkodzone pojazdy, które trafiają do polskich kierowców. Oczywiście nie w każdym przypadku są to samochody mocno wyeksploatowane. Zdarza się, że przyczyną sprzedaży auta za granicą są nowe, dużo surowsze normy emisji spalin. Jednak być może już za chwilę część samochodów sprowadzonych do Polski pojedzie dalej.
Samochody masowo opuszczą Polskę?
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie, Polska jest jednym z niewielu państw, które ofiarują ogromną pomoc społeczną i gospodarczą swojemu sąsiadowi. Co ciekawe Ukraińcy bardzo chętnie korzystają z polskich samochodów i przewożą je do ojczyzny. Szacuje się, że w 2022 roku, gdy Ukraina zniosła cła oraz VAT na tamten rynek trafiło około 240 tysięcy pojazdów.
Być może już niedługo proces sprowadzenia auta do kraju będzie jeszcze prostszy. W Radzie Najwyższej Ukrainy znalazł się projekt ustawy, w którym przewidziano zniesienie procesu certyfikacji pojazdów z terenów Unii Europejskiej. Nowe przepisy mają pozwalać na sprowadzenie samochodu wyłącznie na podstawie dowodu rejestracyjnego, a także umowy kupna-sprzedaży.
Skrócenie całego procesu legalizacji aut na Ukrainie znacząco obniży ich cenę. To powinno przełożyć się na większe zainteresowanie samochodami. Do Ukrainy trafią one między innymi z Polski. W związku z tym istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że z Polski wyjdzie kolejna, całkiem duża ilość samochodów. Czy tak się stanie i jak to zmieni rynek w Polsce? Czas pokaże.
źródło: samar.pl
