Producenci samochodów mają dość Unii Europejskiej! To zaczyna być nierealne!

Normy emisji spalin są dla producentów samochodów sporym wyzwaniem. Unia Europejska stopniowo zaostrza czystość spalin. Na horyzoncie pojawia się już Euro 7, ale koncerny samochodowe zaczynają mówić, że pęd w stronę ekologii odbywa się w zły sposób.

Producenci samochodów mają dość Unii Europejskiej! To zaczyna być nierealne!
Podaj dalej

Postęp technologiczny jest procesem, o którym trudno jest dyskutować. Dzieje się on od dziesiątek tysięcy lat, odkąd istnieje nasza cywilizacja. Nie w każdym przypadku był on słuszny i jako ludzie popełnialiśmy i ciągle popełniamy w nim błędy. Bardzo możliwe, że nadmierna próba zmiany wszystkiego w ekologiczne i przyjazne dla środowiska, okazuje się krokiem w złą stronę.

Elektromobilność generuje potężne koszty!

Każda zmiana, która ma znamiona rewolucji, niesie ze sobą potężne koszty. Finansowe i społeczne, przez co cierpi na tym gospodarka, a także mieszkańcy miast i wsi. Dzisiaj producenci samochodów mówią otwarcie, że dostosowanie produkcji do ustalonych przez Unię Europejską terminów kosztuje krocie. Jednocześnie realizowanie postanowień obowiązujących i przyszłych norm emisji spalin zaczyna być dodatkowym obciążeniem finansowym. W ten sposób trudno efektywnie skoncentrować się na zadaniu. Według przedstawicieli marki Volvo, jeśli przemysł motoryzacyjny będzie stał w rozkroku pomiędzy silnikami spalinowymi i transportem bezemisyjnym, ten drugi stanie się powszechny dużo później, niż zakładamy.

Producenci obawiają się normy Euro 7

Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów dokładnie przyjrzało się całemu procesowi homologacji normy emisji spalin Euro 7. Wstępne szacunki wskazują, że zrealizowanie wszystkich postulatów do 2025 lub 2027 roku dla pojazdów dostawczych i ciężarowych wydaje się w tym momencie nierealne. Dodatkowo firmy są zmuszone przenieść część pieniędzy z budżetu na pojazdy bezemisyjne do opracowania rozwiązań pod auta spalinowe najnowszej generacji.

Takie rozwiązanie w opinii ekspertów nie służy środowisku naturalnemu, ma niewiele wspólne z sensownym planowaniem działań i wprowadza chaos, ponieważ propozycja złożona przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów oferuje więcej korzyści dla wszystkich stron. Z kolei plan Komisji Europejskiej koncentruje się na mało istotnych aspektach, które mają marginalny charakter w codziennym użytkowaniu. W ten sposób powstaje coraz większy rozłam i wyczuwalna jest niechęć firm motoryzacyjnych do Unii Europejskiej.

źródło: trans.info.

Przeczytaj również