Trudne czasy dla domowych budżetów zmuszają ludzi do kontrowersyjnych decyzji. Każdy człowiek ma w sobie nieco uśpiony instynkt przetrwania. W skrajnych sytuacjach niektóre osoby mogą dopuścić się wykroczeń lub przestępstw. A co jest w tym wszystkim najgorsze, współczesne prawo może zachęcać do podejmowania złych decyzji.
Coraz mniej opłaca się pracować?
Polska boryka się z szeregiem problemów, które sprawiają, że coraz większa grupa ludzi stawia sobie z pozoru abstrakcyjne pytanie: czy opłaca się iść do pracy? Polacy dokonują wielu uproszczonych kalkulacji, z których wynika, że każdego dnia na paliwo wydają około 45 złotych ze swojej pensji. Tymczasem, gdy będą przebywać oni na zwolnieniu lekarskim, stracą ze swojego wynagrodzenia 35 złotych. W takiej sytuacji motywacja do wstawania rano lub pracowania po nocach jest zdecydowanie mniejsza.
Przestępstwo wyceniane drożej!
Rosnące koszty życia mogą mieć również przełożenie na Kodeks Karny. Okazuje się, że pojawił się projekt zmian, w których przestępstwo będzie kwalifikowane od kwoty 800 złotych. Wcześniej było to 500 złotych, więc co za tym idzie, jeśli te zapisy wejdą w życie, kradzież paliwa ze stacji, może być uznana jedynie za wykroczenie. Mniejsza szkodliwość czynu i jedynie ryzyko między innymi aresztu zamiast więzienia i pozbawienia wolności.
Oczywiście argumentem za taką zmianą jest to, że coraz mniej rzeczy można nabyć za 500 złotych. W związku z tym sądy mogą być zarzucone wnioskami o popełnieniu przestępstwa z powodu przekroczenia ustalonej przepisami kwoty.
Warto być ostrożnym!
Całe życie warto być uważnym i ostrożnym, jednak są sytuacje, w których nasza czujność powinna być jeszcze większa. Nie tylko na stacjach paliw, gdzie podejrzane zachowania ludzi mogą sugerować niecne zamiary, ale także w mniej bezpiecznych lokalizacjach, gdy mamy w samochodzie więcej paliwa. Jeszcze nie tak dawno w Polsce plagą były kradzieże katalizatorów na ulicy. Teraz być może powróci spuszczanie paliwa z baku.