Jazda autostradami ma w zasadzie jeden cel – zapewnić szybki środek transportu pomiędzy najpopularniejszymi kierunkami. Wiedzą o tym mieszkańcy większych miast w Polsce, do których prowadzą ważne szlaki komunikacyjne. Okazuje się, że wzrost cen paliw to nie jest jedyna podwyżka, jaką musimy uwzględnić w swoim domowym budżecie przeznaczonym na wakacje.
Zmiany są widoczne niemal w całej Europie!
Oczywiście możemy narzekać, że życie codzienne jest coraz droższe, w związku z tym realnie stajemy się coraz biedniejsi. Jednak takie zmiany zachodzą niemal na całym Starym Kontynencie. Dlatego przed rozpoczęciem planowania podróży po europejskich drogach, warto wziąć pod uwagę fakt, że ceny mogą się zmieniać. Może dojść nawet do takiej sytuacji, że dwukrotny przejazd autostradą będzie na tyle dużym wydatkiem, że warto rozważyć podróż drogami alternatywnymi.
Około 3 tys. kilometrów dróg objętych podwyżką!
Jednym z popularnych kierunków wypoczynkowych są Włochy. Część osób decyduje się na lot samolotem, inni chcą tę drogę pokonać w samochodzie. Dla zwolenników podróżowania autem mamy złą informację. Od nowego roku włoska spółka Autostrade per l’Italia, która odpowiada za sieć dróg o łącznej długości blisko 3 000 km, wprowadziła podwyżki. Teraz opłaty autostradowe wzrosły o 2 procent. Jednak to jest dopiero początek wzrostu stawek. Kolejna zmiana cen zapowiedziana jest na lipiec 2023, czyli w szczycie sezonu turystycznego! Wtedy za przejazd autostradą mamy zapłacić o kolejne 1,34 procent więcej.
Część dróg utrzymało swoje ceny
Jest też dobra informacja. Nie każda autostrada we Włoszech będzie od 2023 roku kosztować więcej. Aktualnie są jeszcze zarządcy dróg, którzy utrzymali ubiegłoroczne ceny. Nie jest do końca pewne, czy będą one zmienione w najbliższej przyszłości. Jeśli nowo zawarte koncesje będą tego wymagały bardzo możliwe, że do takich zmian dojdzie.
źródło: trans.info