Nowa dyrektywa UE a portfele i dachy nad głową Polaków

W obliczu zmian klimatycznych Unia Europejska postanowiła zrewolucjonizować sektor budownictwa. Nowa dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD). Ta decyzja, przyjęta przez Parlament Europejski, ma kluczowe znaczenie dla wszystkich Polaków.

Nowa dyrektywa UE a portfele i dachy nad głową Polaków
Podaj dalej

Walka ze zmianami klimatu i neutralność klimatyczna Unii Europejskiej ma mieć swoją cenę. I to dosłownie, gdyż zmiany zaproponowane w nowej dyrektywie dotykają zarówno kwestii ekonomicznych, jak i społecznych. Jakie wyzwania i możliwości niesie ze sobą ta zmiana?

Termomodernizacja na horyzoncie

Podstawą nowelizacji EPBD jest termomodernizacja. Proces, który ma zmniejszyć zapotrzebowanie na energię w budynkach. Poprzez ograniczenie tzw. „ucieczki” ciepła. Do 2030 roku, średnie zużycie energii pierwotnej w budynkach ma zostać zredukowane o 16%, a do 2035 roku – o 20-22%. Wymiana okien, ocieplenie ścian, czy montaż efektywniejszych systemów ogrzewania. To tylko niektóre z wymaganych działań. Jednak, jak wskazuje Michał Chaberski z Woltair, koszt tych inwestycji może być znaczący. Waha się od 100 do nawet 200 tys. zł, co stawia pod znakiem zapytania dostępność tych rozwiązań dla wszystkich grup społecznych.

Nowa dyrektywa, a ekonomiczne i społeczne implikacje

Chociaż termomodernizacja obiecuje zmniejszenie rachunków za ogrzewanie, nie wszyscy Polacy mogą pozwolić sobie na początkowy wydatek. W najgorszej sytuacji znajdują się najubożsi, dla których dodatkowe koszty mogą oznaczać ryzyko ubóstwa energetycznego. A w bardzo skrajnych sytuacjach nawet bezdomności. Program „Czyste Powietrze” oferuje co prawda dofinansowania, ale czy te środki wystarczą, by zapobiec negatywnym konsekwencjom społecznym?

dodatek pieniadze na zimę
FREEPIK

Między obowiązkiem a możliwością

Zmiana sposobu ogrzewania z paliw kopalnych na bardziej ekologiczne alternatywy jest nie tylko obowiązkiem, ale i szansą na redukcję kosztów utrzymania w dłuższej perspektywie. System handlu pozwoleniami na emisję CO2 (ETS2), który zacznie obowiązywać od 2027 roku, ma zniechęcić do korzystania z paliw kopalnych. Promowanie jednocześnie ekologicznych źródła ciepła jest jednym z kluczowych założeń. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że nie każde gospodarstwo domowe używa nieprzyjaznych dla środowiska paliw specjalnie. Jak zawsze najważniejszą sprawą są finanse, co powoduje, że koło nieco się zamyka. Ludzie są nieekologiczni z powodu braku pieniędzy i dalej tacy zostaną, ponieważ na ekologię nie mają budżetu.

Zmiany bez wsparcia?

UE i rządy krajowe muszą nie tylko finansowo wspierać mieszkańców w przeprowadzeniu niezbędnych zmian. Ich zadaniem jest również edukować i informować o dostępnych rozwiązaniach. Punkty doradztwa energetycznego, mają funkcjonować jako tzw. „One-Stop-Shop”. Mogą okazać się kluczowe w przekazywaniu wiedzy o ekologicznych alternatywach i dostępnych środkach wsparcia.

Nowa dyrektywa – co dalej?

Decyzje o przyszłości budownictwa w Polsce i całej Unii Europejskiej zostały już podjęte, teraz nadszedł czas na ich implementację. Ważne będzie, aby proces ten przebiegał w sposób zrównoważony, uwzględniający zarówno cele środowiskowe, jak i społeczne, by nikt nie został pozostawiony z tyłu. Rozwój technologii i świadomości ekologicznej oferuje szansę na lepszą przyszłość, ale wymaga wspólnego wysiłku i odpowiedzialności – zarówno ze strony rządów, jak i samych obywateli.

źródło: forsal.pl

Przeczytaj również