Aktualnie swoją sprawność energetyczną zbudowaliśmy głównie na pokładach węgla kamiennego. Niestety przez handel dwutlenkiem węgla i pozostałe konsekwencje unijnych regulacji ETS, już w niedalekiej przyszłości węgiel będzie drogi. Czy Polska straci w oczach inwestorów?
Zielony Ład i redukcja CO2 zabija polską energetykę
Polska energetyka stoi przed nowymi wyzwaniami. Niestety praktycznie każdy rząd po transformacji ustrojowej nie zajmował się zabezpieczeniem energetycznym kraju. Dlatego u progu transformacji energetycznej narzuconej przez Unię Europejską, mamy spore problemy.
Państwo, które nie posiada działającej elektrowni jądrowej, a głównie opiera się na węglu, musi stawić czoła surowym wymogom Zielonego Ładu Unii Europejskiej. Dążenie do redukcji emisji CO2 zmusza do przemyślanej transformacji sektora energetycznego. Najnowsze doniesienia o opóźnieniu w budowie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, mogą znacznie skomplikować tę ścieżkę.
Elektrownia atomowa, jest potrzebna gospodarce
Minister przemysłu Marzena Czarnecka ogłosiła, że pierwsza polska elektrownia jądrowa może zostać uruchomiona dopiero w 2039 lub nawet w 2040 roku. Jest to znaczące opóźnienie względem pierwotnych założeń programu, które przewidywały jej start na rok 2033. Tak długie przesunięcie w harmonogramie budzi obawy o katastrofalne skutki dla polskiej gospodarki. W efekcie może to prowadzić do dalszych wzrostów cen energii, co w szczególności odczują polskie przedsiębiorstwa i konsumenci.
Węglowa przeszłość a zielona przyszłość
Obecnie Polska jest jednym z największych w Europie producentów energii z węgla. Jednak w obliczu unijnych regulacji ekologicznych i rosnących cen uprawnień do emisji CO2, ten model energetyczny staje się nieekonomiczny. I dodatkowo niezgodny z nowymi przepisami. Rozwój odnawialnych źródeł energii, takich jak energia wiatrowa czy słoneczna, jest więc kwestią strategiczną. Z dużym prawdopodobieństwem prąd z turbin wiatrowych i ze słońca będzie poniżej naszego energetycznego zapotrzebowania. Brak rozwiniętej infrastruktury oraz niepewność co do terminów realizacji inwestycji jądrowych komplikują plany energetyczne Polski.
Brak elektrowni atomowej – alternatywny scenariusz
Polska stoi przed koniecznością szybkiego rozwoju alternatywnych źródeł energii. Wszystko, żeby uniknąć luki surowców pomiędzy rezygnowaniem z węgla, a budową elektrowni atomowej. Z jednej strony, może to oznaczać większe inwestycje w gaz jako „paliwo przejściowe”, z drugiej — szybszy rozwój farm wiatrowych, zarówno na lądzie, jak i na morzu. Nie można jednak ignorować wyzwań związanych z gazem, takich jak uzależnienie od importu i wysokie koszty emisyjne.
Wpływ na przemysł i inwestycje
Opóźnienia w projekcie atomowym mogą zniechęcić inwestorów zewnętrznych. Polska przestanie być atrakcyjnym krajem dla firm, które coraz częściej kładą nacisk na dostęp do czystej energii jako warunek umiejscowienia produkcji. Już teraz przykładem jest inwestycja Mercedesa w Jaworze, gdzie dostęp do zielonej energii był kluczowy. Polska stojąca przed perspektywą ograniczonej oferty bezemisyjnej energii, może mieć problem z przyciąganiem nowych inwestycji, co w dłuższej perspektywie wpłynie na jej konkurencyjność gospodarczą.
Znaczenie spójnej polityki energetycznej
Niezbędne jest stworzenie spójnej i przemyślanej polityki energetycznej, która umożliwi skoordynowanie różnych form produkcji energii z wymogami ekonomicznymi i ekologicznymi. Tylko dzięki temu Polska będzie mogła efektywnie zarządzać transformacją energetyczną, minimalizując jednocześnie negatywne skutki dla gospodarki i społeczeństwa.
Przed Polską stoi szereg trudnych decyzji dotyczących przyszłości energetycznej kraju. Opóźnienia w realizacji projektów atomowych i potrzeba odejścia od węgla stawiają pod znakiem zapytania stabilność dostaw energii oraz jej koszty w najbliższych dekadach. Aby sprostać tym wyzwaniom, konieczne będzie zbalansowanie między inwestycjami w nowe technologie, a utrzymaniem konkurencyjności gospodarczej na tle europejskim.
źródło: energetyka24.com