Aktualnie prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce jest jeszcze większym wyzwaniem niż wcześniej. Trzeba umieć balansować na granicy prawa i znaleźć kompromis w ustaleniu polityki cenowej. Z jednej strony wzrost cen wydaje się naturalny z drugiej nadmiarowa podwyżka, może spowodować odpływ ludzi do konkurencji. W czasach kryzysu swój renesans w Polsce przeżywa również „szara strefa”. Czy w najbliższym czasie będziemy świadkami odrodzenia nielegalnych warsztatów?
Podwyżki cen są faktem!
Jak podaje portal MotoFocus.pl na podstawie opracowania przygotowanego we współpracy ze Stowarzyszeniem Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych oraz bankiem Santander Polska wiemy, że w I półroczu 2022 roku aż 95% warsztatów podniosło ceny. Blisko połowa ze wszystkich ankietowanych o ponad 10%. Jednak wiele na to wskazuje, że to dopiero początek wzrostów. W materiale dowiadujemy się, że niemal 70% respondentów chce podnieść ceny usług o kolejne 5%.
Powrót „szarej strefy”?
Polska i Polacy mają całkiem długą tradycję omijania systemu i jego barier dla lepszego funkcjonowania. Już w czasach PRL rodacy potrafili działać poza oficjalnym wykazem firm z bardzo dużymi sukcesami. Dzisiaj wydaje się, że obciążenia fiskalne, niepewność gospodarcza i rozpędzający się kryzys, mogą doprowadzić do wzrostu szarej strefy między innymi w branży usług motoryzacyjnych.
Możemy być niemal pewni, że zainteresowanie takim procederem się pojawi, ponieważ niższa cena przy porównywalnym poziomie świadczonych usług w gospodarce wolnorynkowej od zawsze jest rzeczą wyczekiwaną przez klientów.
Warto obserwować czas po wakacjach 2022
Mamy końcówkę wakacji 2022 i ludzie coraz mocniej myślą o jesieni i zimie. Powrót do szkoły, naprawa drobnych usterek po urlopach. Z tego w najbliższym czasie mogą czerpać zyski warsztaty samochodowe. Jeśli mimo potencjalnej koniunktury w swojej okolicy zaobserwujecie zamykanie się serwisów, będzie to też kolejny niepokojący sygnał dla polskiej gospodarki.
źródło: MotoFocus.pl