Unia Europejska jest systemem naczyń połączonych, a relacje gospodarcze pomiędzy Polską i Niemcami w opinii niektórych ekspertów sugerują wręcz, że funkcjonujemy w symbiozie i jesteśmy połączeni niemal w jeden organizm gospodarczy. Polska bardzo często wytwarza towary, które później trafiają na niemiecki rynek. Do tego polskie firmy transportowe wspierają tamtejszą dystrybucję dóbr. Czy na koniec Polacy nadal bardzo chętnie sięgają po auta używane z niemieckich salonów samochodowych i komisów.
Tania energia – zamożniejsze społeczeństwo?
Jeśli koszty transportu są niskie, cena paliw w porównaniu do zarobków jest niewielkim obciążeniem w skali całego domowego budżetu, możemy mówić o budowaniu majątku. Wzrost cen energii przekłada się pośrednio na wszystkie dziedziny naszego życia, ponieważ jeśli musimy więcej zapłacić za prąd, mniej pieniędzy wydamy w sklepie. Podobna sytuacja dotyczy również przedsiębiorców, jeśli koszt wytworzenia towaru lub usługi jest wyższy, oczywiste jest to, że cena na sklepowej półce też okaże się większa. Podwyżki cen energii hamują także rozwój elektromobilności, co w teorii jest w sprzeczności z interesem Unii Europejskiej.
Ceny energii wzrosną w 2024 roku?
W ostatnim kwartale roku spoglądamy już w przyszłość i zastanawiamy się, co dokładnie wydarzy się z cenami. Prognozy dotyczące największej gospodarki w Europie – Niemiec są umiarkowane, ponieważ już teraz przewiduje się, że niemieckie rodziny zapłacą więcej za energię. Jak duże będą to podwyżki? Dokładnie nie wiemy, ponieważ szacunki jeszcze trwają. Mimo wszystko możemy wykorzystać informacje opublikowane w niemieckich mediach.
Niemcy już wiedzą, że będzie drożej!
Przeciętne gospodarstwo domowe w Niemczech, które zużywa około 5000 kWh energii elektrycznej, będzie musiało się przygotować na wyższe rachunki w nadchodzącym roku. W tym roku, za korzystanie z sieci średnio zapłacą 438 euro. W 2024 roku ta suma ma wzrosnąć o przynajmniej 50 euro. Na te wyliczenia składa się również podatek od wartości dodanej, zwraca uwagę popularny portal Check24.
Choć przykład dotyczy czteroosobowej rodziny, można przewidywać, że wzrost dotknie większość gospodarstw domowych. Ciekawostką jest, że opłaty sieciowe stanowią aż jedną piątą całkowitej ceny energii elektrycznej.
Regionalne różnice w opłatach sieciowych
Nie wszystkie regiony Niemiec doświadczą jednak jednolitych podwyżek. Na południu kraju, gdzie dotychczas opłaty były relatywnie niskie, spodziewane są znaczące wzrosty. Jeden z głównych operatorów sieci w Bawarii już zapowiedział wzrost cen o 19%. Tymczasem w Brandenburgii i Meklemburgii-Pomorzu Przednim wielu konsumentom opłaty sieciowe mogą nawet obniżyć się. Niemniej jednak, nawet po tych obniżkach, będą one w 2024 roku znacznie wyższe niż w Bawarii.
Portal Check24 podkreśla, że wstępne opłaty za korzystanie z sieci na przyszły rok są dostępne jedynie dla połowy niemieckich obszarów pocztowych. Niemniej, trend wzrostowy w cenach jest nie do zaprzeczenia. Aktualne dane sugerują, że średni wzrost opłat za korzystanie z sieci wynosi ponad 10%.
źródło: www.check24.de
