Komisja Europejska odroczy wprowadzenie ceł wyrównawczych na samochody elektryczne z Chin
Według doniesień mediów Komisja Europejska ma zalecić trzyletnie opóźnienie wprowadzenia ceł na nowe samochody elektryczne. W publikacji Bloomberg czytamy, że organ wykonawczy Unii Europejskiej (UE) doradzi członkom bloku, aby odłożyli wdrożenie wymogów dotyczących reguł pochodzenia po Brexicie.
Nowe zasady handlu – które pierwotnie miały wejść w życie od 1 stycznia – zakładały nałożenie ceł w wysokości 10% na samochody importowane między Wielką Brytanią a UE, jeśli co najmniej 45% ich wartości nie pochodzi z Wielkiej Brytanii lub UE.
Dzieje się tak dlatego, że producenci samochodów elektrycznych mieliby trudności z osiągnięciem tego progu, bo produkcja akumulatorów w Europie nie wzrosła tak szybko, jak się spodziewano.
Oczekuje się, że propozycja opóźnienia nowego porozumienia handlowego dotyczącego tzw. reguł pochodzenia zostanie ogłoszona dzisiaj przez wiceprzewodniczącego Komisji. Następnie decyzja ta trafi do przegłosowana w 27 państwach członkowskich w przyszłym tygodniu. Jeśli uda się osiągnąć porozumienie, to producenci samochodów unikną karnych ceł na importowane akumulatory samochodowe lub materiały do akumulatorów. Te mogłyby spowodować wzrost cen dla konsumentów o 10% od stycznia 2024 roku. Gdyby nie osiągnięto porozumienia, to w tym terminie powyżej omówione cła zaczną obowiązywać.
Będzie pakiet wsparcia dla europejskich producentów
Komisja Europejska prawdopodobnie ogłosi także pakiet wsparcia finansowego dla europejskiego przemysłu akumulatorów. To ma na celu zapobiec rosnącej zależności od importowanych z Chin baterii.
Samo odroczenie wprowadzenia ceł wyrównawczych nie spowoduje osłabienia konkurentów z Azji, a wręcz zwiększy import baterii. Pakiet wsparcia to byłaby dobra wiadomość dla przemysłu samochodowego w Europie i Wielkiej Brytanii. Ten potrzebuje więcej czasu na produkcję akumulatorów. Do tego potrzebne są zakłady produkcyjne, których budowa zajmuje więcej czasu, niż się spodziewano i kosztuje.
Samochody elektryczne od europejskich producentów napędzają akumulatory z lokalnych rynków, bo ci chętnie z takowych korzystają. Problem w tym, że Chiny wytwarzają aż 70% akumulatorów litowo-jonowych stosowanych w pojazdach elektrycznych obecnej generacji. To jasno wskazuje na to, że praktycznie opanowały rynek.
Wprowadzenie ceł wyrównawczych spowodowałby, że nie działałyby one zgodnie z zamierzeniami. To ze względu na wciąż niewielką skalę produkcji rodzimych akumulatorów. Nie jest tajemnicą, że to właśnie one stanowią nawet 40% wartości elektrycznego samochodu.
Oczekuje się, że 3-letnie opóźnienie we wprowadzeniu ceł wyrównawczych pozwoli na uzyskanie większej wydajności branży przemysłowej produkującej akumulatory w Europie.
źródło: Financial Time, Bloomberg