Plany wprowadzenia nowych opłat jakie poniosą kierowcy już są
Kierowcy w kraju, który już od 2030 roku wprowadza zakaz samochodów spalinowych wzywają rząd do porzucenia planów o wprowadzeniu dodatkowych opłat. Zmiany są jednak nieuniknione, biorąc pod uwagę, że obecnie wpływy do budżetu to miliardy funtów. Tyle zniknie z budżetu Wielkiej Brytanii, gdy przejdzie na samochody elektryczne.
Zmiany w podatkach od samochodów są nieuniknione, co podkreśliła w raporcie brytyjska Komisja Transportu. Przejście na samochody elektryczne już ma miejsce w związku z kryzysem paliwowym, w związku z tym rządzący muszą jak najszybciej zaplanować przyszłe wpływy do budżetu.
Będą naliczać kierowcom podatek od każdego przejechanego kilometra
Pomimo gniewu kierowców, którzy domagają się by rząd zrezygnował z dodatkowych opłat, trwają prace nad wprowadzeniem nowego podatku. Sugestia jest taka, by „naliczać kierowcom opłatę w zależności od przejechanej odległości”.
Jak pisze Express.uk, Peter Golding, dyrektor zarządzający FleetCheck, powiedział, że floty i kierowcy muszą przygotować się na nowe opłaty drogowe i wpływ, jaki będą miały na jazdę samochodem.
„Boris Johnson wspomniał Komitetowi Łącznikowemu Izby Gmin na dzień przed jego rezygnacją, że prawdopodobną nieuchronnością jest jakiś system opłat drogowych. Temat jest wyraźnie żywy – zwłaszcza w czasach, gdy finanse publiczne są pod presją – i prawdopodobnie dyskutowane są różne modele”.
Spadek wpływów do budżetu w wyniki elektryfikacji samochodów, oznacza bowiem, że Skarb Państwa w Wielkiej Brytanii straci ogromne wpływy z podatków od paliwa. Wielu ekspertów motoryzacyjnych apeluje do rządzących o to, by system opłat drogowych był sprawiedliwy i uwzględniał sytuację różnych kierowców w Wielkiej Brytanii.
Nowe opłaty za przejazd pojawią się w niedługim czasie, aby zniwelować straty wynikające z opłaty paliwowej. Stopniowe odejście od samochodów spalinowych może się wiązać w pierwszej kolejności z wprowadzeniem prostych systemów. Na przykład na opłatach za przejazd na niektórych głównych autostradach.
Tymczasem kierowcy wystosowali petycję i wzywają rządzących do wykluczenia potencjalnych form opłat drogowych. Wzywa ona brytyjski rząd do niewprowadzania systemu podatku drogowego opartego na śledzeniu samochodów. Kierowcy uważają, że rząd powinien „szanować prywatność kierowców” i nie wprowadzać „masowego nadzoru państwowego”. Płatność za każdy przejechany kilometr jest niesprawiedliwa. Godzi bowiem w tych, którzy muszą dojeżdżać do pracy samochodem.
https://wrc.net.pl/mh-kierowcy-znalezli-juz-sposob-by-nie-placic-podatkow-za-samochody-spalinowe-to-juz-prawdziwa-plaga