Czy jest możliwym, że wkrótce benzyna i diesel będą jeszcze droższe? To złe informacje dla kierowców – ale niestety, tak. Zostawmy na moment sytuację w polskich rafineriach. Tam od 2 czerwca sytuacja jest mniej więcej ustabilizowana. A to sprawi, że na stacjach paliw nie powinniśmy się spodziewać większych zmian. Za benzynę będziemy płacić tyle samo, może nieco mniej, za diesla tyle samo… albo trochę więcej, niż do tej pory.
A jeśli popatrzeć na sytuację nieco bardziej… globalnie? Ropa naftowa w dalszym ciągu notuje wzrosty. W ujęciu 6-miesięcznym to wzrost o ponad 64%. Natomiast po wybuchu wojny ten wzrost nie jest aż tak ogromny. Na przestrzeni 3 miesięcy ropa podrożała o niecałe 9%… chociaż jest to statystyka nieco myląca, bo przez dwa miesiące było mniej więcej „na równo”, a największe zwyżki zaobserwowaliśmy w minionym miesiącu. Biorąc pod uwagę dzisiejszą cenę, czyli prawie 124 dolary za baryłkę i cenę z 16 maja, czyli okolice 110-115 dolarów, mamy wzrost ceny o prawie 10%.
https://wrc.net.pl/kw-ustawa-przeglosowana-vat-wraca-do-23-i-benzyna-i-diesel-przekrocza-10-zl-za-litr-zle-informacje
Jedno jest jasne – jeśli drożeje ropa, to wkrótce podrożeje też paliwo w rafineriach, a następnie na stacjach paliw. Ale zanim do tego dojdzie, minie jeszcze miesiąc, czy dwa. Coś, co niepokoi tak samo, albo nawet bardziej, to doniesienia ekspertów o słabnącym złotym. O takich analizach donosi m.in. portal „money.pl”. Według ekspertów naszą walutę ma czekać „seria ciosów” – a to znaczy, że osłabnie względem np. euro, czy dolara.
Aż tak źle?
Dlaczego to zła informacja dla kierowców? Kurs dolara ma ogromne znaczenie. Powiedzmy sobie, że rok temu, 14 czerwca, kurs dolara wynosił ok. 3,72 zł – podaje portal „bankier.pl”. W momencie powstawania tego artykułu wynosi 4,46 zł. Co to oznacza? Wyobraźcie sobie, korzystając z tych kursów, że rok temu kupiliśmy coś ze Stanów Zjednoczonych. 1000 sztuk konkretnego przedmiotu za 1$ za sztukę – w skrócie, cały zakup za 1000$. Prosta matematyka mówi, że rok temu zapłaciliśmy za tę przesyłkę 3720 zł. Kupując1000 sztuk dokładnie tego samego przedmiotu dzisiaj, wciąż łącznie za 1000$, zapłacimy już 4460 zł.
Kup teraz – opony w mega promocji!
I to dotyczy także polskich rafinerii, które kupują ropę naftową. Słabszy złoty oznacza, że za tę samą ilość ropy zapłacimy teraz o wiele więcej, niż przykładowo rok temu. I nawet gdyby ropa pozostawała non stop na tym samym poziomie, a złoty by słabnął, to rafinerie tak czy inaczej będą czekały większe wydatki.