Majówka czyli grill. Jak to robimy?
Majówka w tym roku wypada w znakomitym okresie. 1 maja to przecież środa, a to oznacza, że większość osób będzie miała naprawdę długi weekend majowy – trwający 5 dni. Oczywiście na wstępie przypomnijmy o co tak naprawdę jednak chodzi w tych dniach. 1 maja to Święto Pracy, 2 maja to Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej a 3 maja to święto narodowe które ma związek z ustanowieniem konstytucji. Często o tym zapominamy i traktujemy te dni… po prostu – jako wolne od pracy i dobry moment do spędzenia czasu z rodziną, czy znajomymi.
Natomiast umówmy się – dla wielu osób Majówka znaczy… grill. To jest trochę tak, że na weekend majowy czeka się jak na Święta Bożego Narodzenia. Jest to wielki czas zabawy i relaksu. Poświęcamy go właśnie na spotkania z rodziną, znajomymi i na wypoczynek. Kiedy pogoda dopisuje, jednym z najlepszych sposobów na taki relaks jest wspólne grillowanie. Sam jestem ogromnym fanem takiego rozwiązania. Chociaż szczerze mówiąc, uwielbiam sam proces – samo rozpalanie i grillowanie – bardziej od jedzenia tych potraw. Ma to swój niepowtarzalny klimat.
Co lubimy grillować?
Na stronie „decofire.pl” możemy zapoznać się z raportem „Jak grillują Polacy?”. Przedstawiona jest tam infografika, na której podano najciekawsze informacje. Wynika z niej, że wciąż korzystamy z grilli węglowych. Właśnie na nie stawia jednak aż 65% Polaków. Odpowiedni grill to ważna kwestia i należy się nad tym pochylić. Ze statystyk wynika, że w trakcie sezonu aż 45% Polaków grilluje przynajmniej raz w tygodniu. W trakcie Majówki grilluje z kolei aż… 80% Polaków. Jeśli ktoś do tej pory zastanawiał się, czy to tylko stereotyp, czy rzeczywisty sposób spędzania weekendu majowego, to tutaj mamy odpowiedź na to pytanie.
Jeśli chodzi o potrawy, które przyrządzamy na grillu, to… króluje karkówka. 79% osób podało właśnie taką odpowiedź. 74% wskazało również na kiełbasę, a 68% na kurczaka. Tak więc mamy tutaj jasny obraz – grillujemy przede wszystkim mięso. A wśród mięs królują karkówka, kiełbasa i kurczak, czyli absolutny standard. 95% osób zaznaczyło również, że na grilla kładzie marynowane mięso. Zaledwie 5% osób nie stosuje takiego zabiegu. I trudno się temu dziwić. Smak nieodpowiednio doprawionych potraw nie ma nic wspólnego z tym, czego rzeczywiście oczekujemy po grillu.
Co pijemy?
Z raportu wynika, że 84% osób jako napój do grilla wymienia… piwo. Zaledwie 52% osób wskazało na wodę, a 40% wymienia kombinację mocniejszych alkoholi oraz soków, czy też napojów gazowanych. Jeśli chodzi o dodatki, to skupiamy się głównie na sosach – przede wszystkim na keczupie oraz musztardzie. Wychodzi więc z tego standardowy, klasyczny obraz grilla. Grilla węglowego, karkówki, kiełbasy, piwa i ulubionych sosów. No i… szczypców, które są zdecydowanie najbardziej popularnym przyrządem jeśli chodzi o grillowanie.
Polacy mają ściśle określony smak. Należy zaznaczyć, że takie jedzenie oczywiście nie należy do najzdrowszych. Można zrobić to w inny sposób. Skupić się na grillowanych warzywach, owocach morza, czy rybie. Ale mam wrażenie… że większości Polaków zupełnie nie o to chodzi. Lubimy stawiać na sprawdzone smaki i rzadko eksperymentujemy. Szczególnie w tak istotnej kwestii, jaką jest grill.