W piątek 26 maja Sejm późnym popołudniem głosował za ważnymi dla Polaków zmianami w ustawach. Wśród nich pojawiła się oczywiście nowelizacja ustawy o bezpłatnych autostradach, na razie na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA, a także o zakazie wyprzedzania przez ciężarówki. Chociaż wcześniej polityczne deklaracje wskazywały na to, że wszystko dojdzie do skutku przed 1 lipca 2023 roku, obecnie wiele wskazuje na to, iż taki scenariusz jest praktycznie niemożliwy.
Kampania wyborcza w trakcie
Tuż po wakacjach w Polsce zaplanowano wybory. Kampania wyborcza już trwa i jako społeczeństwo jesteśmy świadkami wielu obietnic, które na lepsze mają odmienić życie wielu mieszkańców. Jednym z najgłośniejszych tematów tuż obok rewaloryzacji 500 plus do 800 plus, jest wątek bezpłatnych autostrad. Sprawa budzi kontrowersje, ponieważ nie do końca wiadomo, skąd rząd weźmie pieniądze, aby zapełnić pustkę, jaka powstanie po zaprzestaniu pobierania pieniędzy. Kwestią sporną jest również to, jak w przyszłości będą wyglądać inwestycje w drogi. Istnieje obawa, że pieniądze na takie działania okażą się znacznie zmniejszone. Jednak na tę chwilę jest ważne to, że z punktu widzenia obecnego rządu takie zmiany politycznie opłaca się wprowadzić do wakacji.
Bezpłatne autostrady nie do wakacji?
Wczorajsze posiedzenie Sejmu to dopiero początek drogi każdej nowelizacji i ustawy. Teraz musi ona trafić do Senatu. Najczęściej ta izba Parlamentu w Polsce ma szereg uwag do zaproponowanych rozwiązań prawnych. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem i nie będzie żadnych poprawek, kolejne posiedzenie Sejmu zaplanowano pod koniec czerwca. Do tego potrzebny jest jeszcze podpis Prezydenta. To wszystko powoduje, że bez nadzwyczajnego posiedzenia Senatu tematu zmiany zasad poruszania się po autostradach nie uda się uchwalić do początku wakacji.
źródło: money.pl
