„Babciowe” to dodatek w wysokości 1500 zł
Dziś po południu, Donald Tusk przekazał, że zakończono prace nad projektem ustawy w sprawie nowego dodatku, jakim jest tzw. „babciowe”. Rada Ministrów na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się za kilka dni ostatecznie zatwierdzi ten projekt.
W środę podczas spotkania przedwyborczego KO w Krakowie odpowiedział na pytanie, kiedy taki dodatek zacznie funkcjonować: „Myślę, że już po wakacjach”.
Ta kilkumiesięczna zwłoka wynika z faktu konieczności przejścia projektu przez poszczególne szczeble legislacyjne. Wymagana jest bowiem ustawa, która trafi pod obrady Sejmu. Jednak premier jest optymistą i zapowiedział, że jest pewny iż w tym roku pierwsze „babciowe” zostanie wypłacone.
Kto otrzyma taki dodatek finansowy?
Taki dodatek będzie wypłacany w ramach programu „Aktywny Rodzic”. To dlatego, że celem wypłacania takich pieniędzy jest ułatwienie powrotu do pracy polskim matkom. Nie jest tajemnicą, że po urlopie macierzyńskim wiele z nich nie ma takiej możliwości. Chociażby dlatego, że nie mogą na czas pracy zapewnić opieki swojemu dziecku.
Świadczenie w kwocie 1500 zł ma pozwolić na opłacenie żłobka lub zatrudnienie opiekunki nawet w postaci bliskiej osoby tj. babcia.
W przypadku podpisania stosownej umowy o opiekę nad dzieckiem Donald Tusk zapewnił, że państwo opłaci składkę „za tę umowę wartą 1500 zł”. Taka umowa nie jest jednak obowiązkowa.
„Myślę, że po wakacjach polscy rodzice, głównie mamy, będą mogli wrócić do pracy, bo dostaną od państwa te obiecane 1,5 tys. zł na opłacenie niani, babci, siostry, koleżanki, żłobka” – dodał Donald Tusk
Czytaj także: Kwiecień to ważny miesiąc dla przyszłych emerytów. Przechodzący na świadczenie z ZUS, czy poczekać?
źródło: PAP