Lekcje religii zostaną przeniesione do salek katechetycznych? Biskup nie uważa, że to dobry pomysł
Ministerstwo edukacji myśli o ograniczeniu lekcji religii w szkołach z dwóch godzin do jednej. Ponadto w planach jest nie wliczanie ocen z tego przedmiotu do średniej uczniów. Biskup Wojciech Osial w rozmowie z Katolicją Agencją Prasową dosadnie skomentował ten plan rządu. Zdaniem duchownego Kościół nie będzie w stanie sfinansować organizowania lekcji religii w salkach parafialnych.
„Kościół nie udźwignie ciężaru finansowego. Trzeba będzie poważnie zastanowić się nad kształtem tej katechezy. Mamy już formy takiej katechezy, kiedy przygotowujemy w parafii do sakramentów. Ta katecheza opiera się na wolontariacie. Na pewno trzeba szukać animatorów, osób zaangażowanych we wspólnotach i ruchach religijnych. Papież Franciszek zachęca do ustanawiania katechistów. Prace nad dokumentem przygotowującym taką posługę w Polsce są już podjęte przez Komisję Wychowania Katolickiego” – uważa biskup Osial.
Ograniczenie lekcji religii przyczyni się do bezrobocia księży?
Duchowny zwrócił też uwagę na fakt, że z powodu ograniczenia liczby godzin lekcji religii, wielu nauczycieli straciłoby pracę. „To są dramaty tych ludzi. Kościół jest z nimi i pamięta o nich. W najgorszym przypadku powinni być objęci okresem przejściowym, ochronnym. Utrata pracy wpłynie bardzo negatywnie na ich osobiste życie i losy ich rodzin” – uważa biskup.
Wprowadzenie zmian, jeśli chodzi o lekcje religii w szkołach cały czas jest w toku. Resort jeszcze nie podjął ostatecznych decyzji w tym temacie, jednak już teraz widać, że Kościołowi plany rządowe nie do końca się podobają.
źródło: Katolicka Agencja Prasowa