Pensje nauczycieli pójdą w górę? Minister edukacji szczerze wypowiedziała się na ten temat
W mediach pojawiły się ostatnio informacje, że nauczyciele po ostatnich podwyżkach, przez kolejne dwa lata nie mają co liczyć na wzrost wynagrodzeń. W związku z tym wielu nauczycieli zaczęło się zastanawiać, czy nowelizacja Karty Nauczyciela wejdzie w życie od 1 stycznia 2025 roku czy dopiero rok później. A przypomnijmy, że to rozwiązanie zakłada aż 30 procent podwyżki dla nauczycieli w 2025 roku.
„Oczywiście chcemy utrzymać trend wzrostowy, ale sytuacja finansowa państwa po ośmiu latach PiS jest naprawdę bardzo zła, dlatego za wcześnie jest na składanie konkretnych deklaracji” – powiedziała Barbara Nowacka w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Nowacka podkreśliła, że nauczyciele i tak ostatnio otrzymali rekordowe podwyżki. W 2024 roku otrzymali bowiem najwyższe podwyżki spośród wszystkich pracowników ze sfery budżetowo-samorządowej na pułapie 33 procent. Teraz jednak trwają prace, aby ich podwyżki nadal były kontynuowane. W tym celu możliwe jest wprowadzenie Karty Nauczyciela.
Na czym ma polegać Karta Nauczyciela, która zostanie wprowadzona w 2025 roku?
Karta Nauczyciela ma polegać na tym, że pensja zasadnicza wszystkich nauczycieli ma być wyliczana w oparciu o przeciętne wynagrodzenie w gospodarce. Tym samym wszyscy nauczyciele mogliby liczyć na wzrosty pensji co roku, w zależności od wysokości przeciętnego wynagrodzenia. Zapowiedział to już prezes ZNP Sławomir Broniarz pod koniec stycznia podczas wystąpienia w Sejmie.
„Dziś zarobki nauczycieli są niekonkurencyjne wobec innych grup zawodowych, a ich poziom lokuje nas na samym końcu Unii Europejskiej, jak pokazują dane OECD czy Komisji Europejskiej, a także raporty fundacji Evidence Institute razem z ZNP” – mówił Broniarz.
źródło: „Rzeczpospolita”