Szybki przelew będzie już normą
W Polsce również funkcjonują już od dłuższego czasu tzw. szybkie przelewy. Większość banków życzy sobie jednak z tego tytułu dodatkowe opłaty – np. 5 złotych za jego wykonanie. Są jednak też takie, które mają taką usługę darmową. I mowa tutaj nie o walucie euro – choć też, ale również o naszej polskiej złotówce.
Unia Europejska zdecydowała się, że takie operacje bankowe nie będą czymś ”wymyślnym” i dodatkowo płatnym. Ma to być standard, jeżeli chodzi o przelewy związane z walutą euro. Dotrą one do odbiorcy bez względu na bank, kraj, dzień i godzinę w zaledwie kilka sekund. Wykonawca zlecenia przelewu otrzyma również informacje, czy pojawił się on już na koncie danej osoby czy firmy.
– Rozporządzenie w sprawie płatności natychmiastowych to długo oczekiwany krok w kierunku modernizacji płatności w ramach jednolitego rynku europejskiego. To koniec niedogodności związanych z oczekiwaniem na dostęp do środków przez dwa lub trzy dni robocze. Dostarczamy coś, na czym naprawdę zależy ludziom i firmom: przelewanie pieniędzy w ciągu 10 sekund o każdej porze dnia – powiedział po głosowaniu poseł Michiel Hoogeveen z frakcji EKR.
Na zmiany przyjdzie chwilę poczekać
Teraz pozostaje jedynie poczekać, aż nowe przepisy w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Państwa członkowskie będą miały rok czasu na zastosowanie rozporządzenia i wprowadzenie odpowiednich zmian. Temat oczywiście tyczy się również Polski, choć oczywiście euro nie jest jeszcze naszą walutą. I tak naprawdę nie wiadomo kiedy będzie i czy kiedykolwiek.
Jeżeli jednak mowa o wspólnocie, to prędzej czy później i my pożegnamy się ze złotówkami, a zaczniemy operować euro. Zapewne to temat dość odległy w czasie, jednakże trzeba mieć na uwadze, że decyzja i zmiana może zapaść dość szybko i w ciągu kilku lat dojdzie do zmiany. Na razie jednak nie należy się tym martwić. Jednym z ostatnich krajów, który zmienił walutę na euro jest Chorwacja.