Wybuch granatnika w Komendzie Głównej Policji
Przypomnijmy, do wybuchu granatnika w KGP doszło połowie grudnia 2022 roku. Wskutek wybuchu ucierpiał sam Komendant Główny Policji generalny inspektor Jarosław Szymczyk oraz jeden pracownik cywilny. Prokuratura wszczęła śledztwo, a komendantowi przyznano status osoby poszkodowanej.
Wybuch był ogromny. Siła uderzenia była tak duża, że przebiła nawet podłogę, a z drugiej strony uszkodziła sufit – mówił tuż po wydarzeniu sam generał Jarosław Szymczyk. Eksplodował wtedy jeden z prezentów, które Komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie, gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej Policji i Służby ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Jak ustalili dziennikarze śledczy Radia ZET i RadioZET.pl Mariusz Gierszewski i Radosław Gruca wnioski końcowe kontrolerów wykluczyły obecność osób trzecich w gabinecie byłego komendanta policji Jarosława Szymczyka w momencie wybuchu. Kontrolerzy MSWiA odtworzyli przebieg wydarzeń z 14 grudnia 2022 roku. – czytamy na wwiadomosci.radiozet.pl.
Ile to kosztowało?
Dziennikarze Radia ZET ustalili, że odpalenie granatnika w KGP było kosztowne, a remont gabinetu kosztował 17 tys. złotych. „Kontrolerzy MSWiA zbadali nie tylko sam incydent, ale także to jak doszło do przywiezienia i wniesienia granatnika do budynku Komendy Głównej Policji. Według ustaleń Radia ZET wnioski końcowe mają wskazywać na możliwość załamania przepisów.” – podaje na swojej stronie internetowej Radio ZET.
źródło: Radio ZET
zdjęcie główne: fot.: Krzysztof Brejza / X