ZUS tłumaczy się z pomieszczeń dla sprzątaczek. Sprawa trafiła do prokuratury

Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa sprawił, że wokół instytucji ZUS z siedzibą w Zgierzu (łódzkie)  rozpętała się medialna burza. Wszystko za sprawą ujawnienia skandalicznych warunków lokalowych, w jakich przyszło egzystować personelowi sprzątającemu urząd.

ZUS tłumaczy się z pomieszczeń dla sprzątaczek. Sprawa trafiła do prokuratury
Podaj dalej

Sprzątaczki spożywały posiłki w warunkach “urągających ludzkiej godności”

Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa zamieścił na swojej stronie w dniu 27 marca publikację na temat skandalicznych warunków, w jakich przyszło egzystować personelowi sprzątającemu urząd. Do artykułu załączono zdjęcia pomieszczenia, w którym sprzątaczki spożywają posiłki i się przebierają.
Związkowcy zwrócili uwagę, na fakt, że stan, w jakim znajduje się pokój sprzątaczek, w żadnym wypadku nie wskazuje na to, że ktokolwiek powinien w nim przebywać. Nie wspominając o spożywaniu w nim posiłków.

“To warunki urągające ludzkiej godności! Dlatego nasz związek skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez lokalne władze ZUS. Wstyd i hańba, że coś takiego ma miejsce we współczesnej Polsce i to w instytucji, która powinna świecić przykładem!” – grzmią w swojej publikacji związkowcy.

Sądząc po zdjęciach, związkowcy się nie mylą. Brudne pomieszczenie w kotłowni, bez okien i z kartonami zamiast podłogi to ostatnie miejsce, gdzie można zjeść posiłek. Zwłaszcza że na ścianach zalega grzyb.

Sprawa trafiła do mediów, a ZUS odpowiada na zarzuty

Zarzuty pod adresem zgierskiego oddziału ZUS dotarły do mediów. Te zwróciły się do placówki z prośbą o komentarz w tej sprawie i taki uzyskały.
Jak dowiadujemy się z publikacji serwisu Money.pl,  ZUS stwierdza, że sprzątaczki pracujące dla zewnętrznej firmy, nie powinny adaptować wspomnianego pomieszczenia na swoje potrzeby. Przeznaczono je bowiem do przechowywania środków czystości i drobnego sprzętu. Według rzecznika ZUS firma sprzątająca samowolnie przekształciła owo pomieszczenie na pokój sprzątaczek.

Oddział nie wyraził zgody na to, aby firma zmieniła przeznaczenie pomieszczeń magazynowych na socjalne. Standard tego miejsca na to nie pozwala – informuje rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, cytowany przez Money.pl

Tymczasem sprzątaczki przebywały w nim od miesięcy. Wydaje się niezrozumiałym fakt, że nikt z władz zgierskiej siedziby ZUS nie wiedział o tym fakcie. Biorąc pod uwagę treść komunikatu w tej sprawie, to jednocześnie wynika z niego, że winnym może być także ochroniarz. To przecież on wydawał od miesięcy klucz do wspomnianego pomieszczenia.

W tę tezę wielu nie chce uwierzyć. Nie jest tajemnicą, że w państwowych instytucjach funkcjonuje rejestr obejmujący uprawnienia do wydawania kluczy dla konkretnych osób. W ten sposób nie jest możliwe, by nie zauważyć, że klucze przez okres wielu miesięcy wydaje się osobom nieuprawnionym.

Jaka jest prawda, dowiemy się w toku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego. W tej sprawie cieszy tylko jedno, że kobiety nie muszą już codziennie spożywać posiłków w ciemnej, brudnej i zagrzybionej kotłowni. Przykre jest to, że dopiero interwencja Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa miała realny wpływ na poprawę sytuacji sprzątaczek w zgierskim oddziale ZUS. Czytaj także: https://biztime.pl/mj-29-marca-w-zus-klienci-nie-zalatwia-nic-infolinia-rowniez-bedzie-nieczynna/

Przeczytaj również