Polacy o niskich dochodach dostaną nowy bon i zaoszczędzą na rachunkach. Jakie są kryteria?

Nie jest już tajemnicą, że rządzący planują przedłużyć obowiązywanie ceny maksymalnej za prąd dla gospodarstw domowych. To jednak nie wszystko. Pojawi się nowe wsparcie – bon energetyczny. Kto taki będzie mógł otrzymać?

Polacy o niskich dochodach dostaną nowy bon i zaoszczędzą na rachunkach. Jakie są kryteria?
Podaj dalej

Bon energetyczny dla osób o niskich dochodach- czyli jakich?

Stosowane obecnie rozwiązania obniżające rachunki za energię obowiązują jedynie do końca czerwca. Nie jest tajemnicą, że brak wsparcia finansowego ze strony resortu dla wielu Polaków miałby negatywny wpływ na ich budżety domowe. Najmniej zarabiający byliby zagrożeni ubóstwem energetycznym.

W związku z tym Polski rząd planuje przedłużyć w drugiej połowie 2024 r. obowiązywanie ceny maksymalnej za prąd dla gospodarstw domowych. Wyniesie ona 500 zł/MWh.

To jednak nie wszystko, bo rządzący chcą jeszcze dodatkowo wesprzeć osoby o niskich dochodach. Zaoferują im dofinansowanie w formie bonu energetycznego. Taki bon otrzymają rodziny oraz osoby samotne, jeśli spełnią określone kryterium dochodowe. Takie wyniesie odpowiednio 1700 zł/os oraz 2500 zł.

Bon energetyczny dla Polaków
X/Twitter

Wysokość dopłat do rachunków od 300 do 1200 zł

Zgodnie z rządowym projektem, mechanizmy osłonowe na rynku energii elektrycznej i paliw gazowych mają obowiązywać do końca tego roku. Jeśli chodzi o rynek ciepła, to będą obowiązywać jeszcze w pierwszej połowie 2025 r.

Planowane stawki bonów energetycznych, zależne od dochodów i liczby osób w gospodarstwie domowym przedstawiają się następująco:

-300 zł dla gospodarstwa domowego jednoosobowego;
-400 zł gospodarstwa domowego składającego się z 2 do 3 osób;
-500 zł, jeśli  składa się z 4 do 5 osób;
-600 zł, jeśli składa się z co najmniej 6 osób.

Bon także dla ogrzewających domy energią elektryczną

W przypadku, gdy główne źródło ogrzewania danego gospodarstwa domowego zasila energia elektryczna i zgłoszono to do CEEB, to bon energetyczny będzie przyznawany w następujący sposób:

-600 zł – gospodarstwo domowe jednoosobowe;
-800 zł – jeśli składa się ono z 2 do 3 osób;
-1000 zł – jeśli składa się z 4 do 5 osób;
-1200 zł – jeśli składa się z co najmniej 6 osób.

Warto wiedzieć, że bon energetyczny będzie przysługiwać nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego. To dlatego, że ma obowiązywać zasada złotówka za złotówkę. Minimalna kwota wypłacanych bonów energetycznych wyniesie 20 zł.

To dobre rozwiązanie dla Polaków. Zwłaszcza dla seniorów, których świadczenia wynoszą poniżej minimalnej emerytury oraz emerytów i rencistów ze świadczeniem równym najniższej emeryturze. Bon energetyczny to świadczenie jednorazowe. Wniosek o wypłatę takich środków składać się będzie we właściwym dla miejsca zamieszkania urzędzie gminy lub miasta. Termin upłynie w dniu 31 października 2024 r.

Będą także nowe ceny maksymalne za energię elektryczną i zmiana taryf

Rządowy projekt oprócz bonu przewiduje także przepisy przedłużające obowiązywanie ceny maksymalnej za energię elektryczną dla gospodarstw domowych. Cena ta obowiązywać będzie w drugiej połowie 2024 r. i ma być ustalona na poziomie 500 zł/MWh. Za stosowanie ceny maksymalnej, przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają rekompensaty.

Zmianie ulegną również ceny taryf. Efektem takich działań ma być obniżenie poziomu cen energii elektrycznej obowiązujących w taryfach dla gospodarstw domowych.

Rządzący przewidują także nowe regulacje, które utrzymają wsparcie dla gospodarstw domowych oraz podmiotów użyteczności publicznej na pokrycie części należności odbiorców ciepła wobec przedsiębiorstw energetycznych. Ma to zapobiec wzrostowi opłat za ciepło na określonym poziomie.

Nowe przepisy zakładają przedłużenie działania mechanizmu maksymalnej ceny dostawy ciepła do 30 czerwca 2025 r. W efekcie jest powieleniem rozwiązania zastosowanego w ustawie z dnia 7 grudnia 2023 r. o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. Czytaj także: Donald Tusk potwierdza dodatek dla rodziców. „Babciowe” już po wakacjach

Przeczytaj również