Dzisiaj sprzedaż rzeczy przez Internet jest nową wizją handlu. Sklepy stacjonarne przestają utrzymywać swoją pozycję na korzyść wirtualnych odpowiedników. W związku z tym, coraz więcej osób na własną rękę handluje różnymi dobrami w sieci. Wszelkiego rodzaju dochód wymaga rozliczenia z Urzędem Skarbowym. Co dokładnie zmienia się na polskim rynku z powodu przepisów Unii Europejskiej.
Vinted przekazało informacje fiskusowi
W ostatnich dniach wiele emocji wzbudziła informacja, iż popularna platforma do sprzedaży używanych rzeczy, Vinted, przekazała dane o transakcjach swoich użytkowników polskiemu urzędowi skarbowemu. Jak się okazuje, jest to początek szerszej akcji. Ma ona na celu zwalczanie wyłudzeń podatkowych, w której skupiono się nie tylko na Vinted, ale także na innych e-platformach sprzedażowych takich jak OLX czy Allegro.
Unijna dyrektywa DAC7 a polski rynek
Na wstępie warto wyjaśnić, że przekazanie danych o transakcjach użytkowników Vinted do urzędu skarbowego wynika z realizacji wymogów unijnej dyrektywy DAC7. Dyrektywa ogranicza unikania opodatkowania. Istotnym elementem są również wyłudzenia podatkowe. DAC7 nakłada na e-platformy obowiązek zbierania i przekazywania informacji o transakcjach dokonywanych przez ich użytkowników. Choć Polska jeszcze nie wdrożyła tej dyrektywy do krajowego porządku prawnego, to litewskie pochodzenie Vinted obliguje platformę do przestrzegania jej zasad już teraz.
![unia europejska](https://biztime.pl/media.php?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_31b548cfed58484085a001af5d8ac982%2Fwrc-prod%2F2024%2F01%2Funia-europejska-1024x683.webp)
Fiskus przyjrzy się sprzedawcom
Indywidualni sprzedawcy, jak i osoby prowadzące działalność gospodarczą na platformach takich jak Vinted, OLX, czy Allegro. Muszą przygotować się na większą przejrzystość swoich transakcji. Oznacza to konieczność dokładnego dokumentowania sprzedaży i potencjalne odprowadzanie należnego podatku od dochodów uzyskanych w ten sposób. Urzędy skarbowe będą miały za zadanie weryfikować, czy sprzedający właściwie rozliczają się z podatków. Ten krok może wiązać się z kontrolami i koniecznością wyjaśniania źródeł dochodu.
Urząd skarbowy i unikanie podatków
Sprzedawcy, którzy zignorują nowe przepisy, mogą spotkać się z szeregiem nieprzyjemnych konsekwencji. Od zablokowania możliwości sprzedaży na platformach po konieczność spłaty zaległych podatków wraz z odsetkami i karą za nieprzestrzeganie obowiązków podatkowych. Jest to więc ważny moment dla wszystkich, którzy korzystają z e-platform do sprzedaży. Aby dokładnie zapoznać się z obowiązującymi przepisami i dostosować do nich swoje działania.
Wprowadzenie unijnej dyrektywy w Polsce
Choć obecnie Polska nie zaimplementowała jeszcze dyrektywy DAC7, zapowiedziano, że stanie się to 1 lipca 2024 roku. Od tego momentu wszystkie platformy sprzedażowe działające na terenie Polski muszą dostosować się do jej wymogów. To ważny sygnał dla polskich przedsiębiorców i indywidualnych sprzedawców, aby już teraz zacząć przygotowania do nowych regulacji. Inaczej fiskus na poważnie zainteresuje się naszą działalnością handlową w sieci.
Wprowadzenie unijnej dyrektywy DAC7 to wyzwanie dla polskiego rynku e-commerce, ale i szansa na uporządkowanie kwestii podatkowych związanych ze sprzedażą internetową. Zarówno sprzedawcy indywidualni, jak i przedsiębiorcy muszą przygotować się.
źródło: www.bankier.pl