Boeing w ogromnych tarapatach
Amerykańskie organy regulacyjne ds. lotnictwa cofnęły już uziemienie samolotów Boeing 737 MAX po tym, jak jeden z paneli na pokładzie samolotu wybuchł. Zdarzenie to miało miejsce na początku tego miesiąca, a agencja nałożyła na firmę bezprecedensowe ograniczenia.
W aktualizacji swoich prac po incydencie na pokładzie samolotu Alaska Airlines, który miał miejsce 5 stycznia, Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) podała, że zakazała Boeingowi rozszerzania produkcji wszystkich najlepiej sprzedających się wariantów modelu 737 MAX.
Decyzja, która zdaniem ekspertów była pierwszą tego typu w branży, pojawiła się ze względu na „niedopuszczalne” problemy związane z jakością. Kara grozi pogłębieniem się opóźnień w liniach lotniczych. Jednym z głównych klientów jest Ryanair, który otrzymuje opóźnione zamówienia na samoloty MAX.
Problemy z kontrolą jakości
Największa europejska linia lotnicza pod względem pasażerów nie korzysta z samolotów MAX 9. Ale mimo to, Boeing nie jest w stanie dotrzymać terminów dostaw modelu MAX 8 i MAX 10. Posunięcie to może wyrządzić Boeingowi dalsze szkody. Firma próbuje cały czas przywrócić zaufanie do swojej floty samolotów po dwóch śmiertelnych katastrofach w 2019 i 2019 roku.
W wielu samolotach MAX 9, w których wymieniono panel drzwi wyjść awaryjnych, znaleziono poluzowane śruby. Ale wydaje się, że początkowo przedmiotem dochodzenia były właśnie te elementy. Następnie jednak śledztwo zostało rozszerzone, aby objąć bardziej ogólne kwestie jakości w samolotach Boeing.
Mike Whitaker, administrator FAA: – Nie zgodzimy się na żadną prośbę Boeinga dotyczącą rozszerzenia produkcji lub zatwierdzenia dodatkowych lini produkcyjnych dla 737 MAX. Dopóki nie będziemy pewni, że problemy z kontrolą jakości wykryte w trakcie tego procesu nie zostały rozwiązane. Zaobserwowane przez nas problemy z zapewnieniem jakości są niedopuszczalne.
Ale Boeing oświadczył, że będzie nadal w pełni współpracować z FAA i postępować zgodnie ze wskazówkami agencji. Jednakże, całe zamieszanie spowodowało, że w środę w notowaniach giełdowych poza godzinami pracy akcje firmy spadły o 2%.